Słowo od… I. Ahmed
przez Ola @ Grudzień 11, 2022
„Szczęście nie zawsze jest oznaką, że wszystko w twoim życiu jest idealne lub, że wszystko idzie po twojej myśli. Czasem szczęście jest po prostu wyborem, aby dostrzegać światło we wszystkim, niezależnie od tego jak niedoskonała lub niejasna może być twoja obecna sytuacja.”
Z wizytą w Norwegii, cz. 6 – BERGEN, cz. 3
przez Ola @ Grudzień 8, 2022
Ostatnie chwile czerwcowego pobytu w Bergen upłynęły nam na gubieniu się w jego malowniczych uliczkach, zatracaniu w uwiecznianiu ich na zdjęciach,
na pogadankach z personelem Muzeum Miasta o codzienności podczas letniego przesilenia, na objadaniu się lodami o smaku solonej lukrecji
i jeżdżeniu hulajnoga z punktu A do punktu B…
Spacerowaliśmy też po portowej dzielnicy mieszkaniowej, w której rezydowaliśmy na czas pobytu, na co wcześniej nie było czasu:)
i przy fontannie Lille Lungegardsvannet na skwerze Byparken.
Mogłabym tak dołączać te zdjęcia i dołączać, ponieważ zrobiliśmy ich mnóstwo, ale przecież nie o to chodzi, by pokazać wszystko w ten sposób, tylko o to, by zachęcić Was do przyjazdu i odkrycia Bergen po swojemu…
My, chodząc po miejskich uliczkach, czy po leśnych ścieżkach, zastanawialiśmy się kiedy następnym razem znów spotkamy się z Bergen, bo przecież nie zobaczyliśmy wszystkiego, a tym, co widzieliśmy jesteśmy naprawdę zauroczeni;)
Praktyczne informacje:
1. Z centrum miasta (pierwszy przystanek przy miejskim skwerze Byparken) kursuje tramwaj nr 1 do lotniska, oddalonego od miasta zaledwie 20km.
Bilet można kupić w automacie na przystanku tramwajowym lub poprzez aplikację.
2. Jeśli czas na wizytę w mieście nie pozwala na spokojne zwiedzanie, to można skorzystać z przejazdu autobusem „City Sightseeing” lub tramwajem nr 10, których trasa pokazuje Bergen „w pigułce”.
3. Nowy ląd dobrze jest też poznawać przez żołądek, a będąc nad morzem, trzeba koniecznie spróbować tradycyjnej zupy rybnej (fiskesuppe).
4. Wbrew pozorom, parasolki nie są tu artykułem pierwszej potrzeby, ale kurtka przeciwdeszczowa z kapturem i wygodne buty to coś, czego nie może zabraknąć w bagażu.
Z wizytą w Norwegii, cz. 5 – BERGEN, cz. 2
przez Ola @ Grudzień 1, 2022
Bergen jest mniej więcej wielkości Gdyni, miastem portowym, chętnie odwiedzanym przez turystów, po którym również jeżdżą trolejbusy;)
Organizowane tam festiwale i koncerty pomogły Bergen doczekać się tytułu „kulturalnej stolicy kraju”, a ze względu na swoje położenie, nazywane jest „bramą do fiordów”. Poza tymi zaszczytnymi tytułami ma jeszcze jeden – „najbardziej deszczowego miasta Europy”;) No i niestety niebo płacze tu chyba częściej niż w Londynie…
Z pogodą w Bergen jest podobno tak, że jak nie widać najwyższego szczytu - Urliken, to znaczy, że pada, a jak jeszcze jest widoczny to… będzie padało, dlatego nawet lokalsi, nie czerpią wiedzy od meteorologów, bo twierdzą, że przez cały rok mają u siebie… szarą lub białą zimę;)
Ale i tak mogłabym tam spacerować bez końca…
Biorąc pod uwagę niechlubną ilość dni deszczowych w roku to i tak muszę nazwać się szczęściarą, ponieważ podczas pobytu udało się zobaczyć Bergen również w jego słonecznym nastroju…
Bez dłuższych analiz i planów, ruszyliśmy w stronę dolnej stacji kolejki linowo – torowej Fløibanen (uruchomionej 15 stycznia 1918 roku), by wykorzystać, dany nam w prezencie, prześwit nieba na obejrzenie panoramy ze wzgórza Fløyen - 399m n.p.m, jednego z siedmiu
(Urliken - 643m n.p.m, Rundemanen – 568m n.p.m, Sandviksfjellet – 392m m.n.p, Blamanen – 554m n.p.m, Løvstakken – 477m n.p.m, Lyderhorn – 396m n.p.m, Damsgårdsfjellet – 284m n.p.m) otaczających miasto… Godziny otwarcia i aktualne ceny biletów sprawdzicie tutaj Chyba nikt tego dnia nie spodziewał się już poprawy pogody, dlatego wjechaliśmy bez zbędnego czekania. Oczywiście, że wzgórze wolałabym zdobyć na pieszo, ale z uwagi na wciąż niepewną pogodę i dość późną porę była to najbardziej rozsądna z opcji. Na szczęście norweski dzień trwał wówczas do godz. 23, więc mieliśmy gwarancję ponad 2 godzin widoczności i szansę na poznanie pieszej trasy w drodze powrotnej. Kolejka, w niecałe 10min. dowiozła nas do celu, a tam panorama nie zawiodła i dalszy spacer tylko utwierdził w przekonaniu, że znów wyjedziemy z wielkim niedosytem.
Mimo godziny 21, wciąż świeciło słońce, które umożliwiło nam spacer wokół jeziora Skomakerdiket, oddalonego około 10-15min spacerem od górnej stacji kolejki…
Ta magiczna miejscówka daje możliwość relaksu jak i aktywnego wypoczynku, mając do dyspozycji szeroki wachlarz sezonowych atrakcji, a przede wszystkim… malownicze krajobrazy
oraz leśne trasy piesze mi.in na dwa sąsiednie wzgórza.
Powiem tylko jedno… chciałam tam zostać.
Droga powrotna jest łatwa i bardzo przyjemna dla oka. Zejście zajmuje około 45min, nam, z uwagi na foto-postoje, oczywiście trochę dłużej:)
Cdn…