Urlop w Beskidzie Sądeckim, czyli… wakacje z mapą w ręku, cz.1

przez Ola @ Lipiec 2, 2014

Nawet nie wiem czyj to był pomysł, by tegoroczny urlop spędzić w Beskidzie Sądeckim, z noclegiem w Krynicy Zdrój, ale bardzo dobrze, że tak się stało;)

DN7_3006

Po raz pierwszy byłam tam z Mamą na świąteczno-sylwestrowym wyjeździe z…  Funduszem Wczasów Pracowniczych, uwaga… w grudniu 1982 roku, skąd przywiozłyśmy m.in. to poniższe zdjęcie;)

KrynicaJa

Jako pięcioletnie dziecko nie zapamiętałam zbyt wiele z tego pobytu, więc pojechałam do Krynicy ponownie w 1999 roku. Co ciekawe, jechałam tam znad morza 26 godzin, pokonując łącznie 1025 km po Polsce (mam to na bilecie), ale na szczęście nie musiałam tego wyczynu już nigdy więcej powtórzyć:)
A, że do trzech razy sztuka, to w tym roku, po 15 latach znalazłam się w tym mieście ponownie i to jeszcze w powiększonym składzie. Na kilka dni przed wyjazdem, okazało się bowiem, że do naszej czwórki dołącza kolejna dwójka rodzinnych turystów, tyle że z braku urlopu tylko na przedłużony weekend.
Żeby było śmiesznie to właśnie oni rozpoczęli swoją podróż pociągiem na północy kraju, do którego później wsiedli moi rodzice, a następnie my w Warszawie i taką ekipą jechaliśmy nocą do celu…

Kr

Mój 32-godziny brak snu nadrobiłam częściowo na tzw. kuszetce i już przed południem byłam ze wszystkimi na pierwszym szlaku, zaprawiając mięśnie do dalszych wędrówek…
Nasz stojący tryb pracy doskonale hartuje nogi przez cały rok, ale na takich aktywnych wakacjach też nie mają kiedy odpocząć… Na szczęście wymyślono odpowiednie buty, kijki i… opaski na kolana, więc przy takim wsparciu wcale nie narzekają, a nawet same chętnie idą do celu:) Całodzienne chodzenie z własnej woli szokuje niektórych moich znajomych, ale ja uwielbiam właśnie te zmagania na trasie, te wizyty w schroniskach i te cudne widoki dokoła…

DN7_1941

Nie umiem czerpać przyjemności z leżenia „plackiem” na plaży w pełnym słońcu, bo to po prostu nie dla mnie…

DN7_2484

Na naszą górską zaprawę wybraliśmy się leśnym szlakiem do Tylicza, ale o tym już następnym razem;)

Pozdrawiam i do napisania!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz