Vivian Maier – prekursor ulicznej fotografii

przez Ola @ Sierpień 12, 2014

O filmie „Szukając Vivian Maier” - Johna Maloofa i Charlie Siskela myślałam już w maju, kiedy planowałam swoje wakacje w Polsce, ale jak wiecie z mojej późniejszej relacji, w związku z ograniczonym czasem, mogłam pójść do kina tylko na jeden seans. Wybór padł wtedy na przegapioną w Londynie historię Yves Saint Laurent, którą tak na marginesie, z przyjemnością obejrzałabym jeszcze raz.
Choć nie jestem w czepku urodzona, to jednak mam czasem szczęście w życiu i po powrocie z urlopu, okazało się, że jeszcze nie wszystko stracone… Angielska premiera dokumentu „Szukając Vivian Maier”, została zaplanowana tutaj na 18 lipca, więc mogłam go w końcu zobaczyć:) Do kina poszłam z ogromną ciekawością, ponieważ wiele słyszałam o tych zdjęciach, ich tajemniczej autorce i fotograficznym hobby, które nie wiadomo jak udało się jej utrzymać w sekrecie aż do śmieci, w 2009 roku.

Wszystko zaczęło się od negatywów i zamkniętych wciąż w rolkach klisz (łącznie ponad 100 tysięcy). Znalazły się na jednej z amerykańskich aukcji i trafiły w przypadkowe, ale jak się z czasem okazało, właściwe ręce. To dzięki ich nabywcy i kolejnym, zaangażowanym w tę misję odkrywcom, świat dowiedział się o Vivian Maier i jej fotograficznym talencie.

O samej autorce wiadomo na pewno, że urodziła się w Nowym Jorku i przez lata mieszkała we Francji, by wrócić później do ojczystej ziemi i pracować tam jako opiekunka do dzieci. Reszta to tylko domysły i twórcze analizy, które uwielbiam, dlatego podobnie jak jeden z bohaterów dokumentu żałuję, że to nie do mnie trafiła ta cenna foto-kolekcja, pokazywana teraz przez największe galerie świata i że to nie ja dotarłam do tej historii pierwsza, odkrywając krok po kroku coraz to ciekawsze informacje.

Cieszę się jednak, że miałam chociaż możliwość zobaczyć ten dokument! Nie muszę dodawać, że film bardzo mnie zaciekawił i do dziś „siedzi” mi w głowie;)
Jeśli z jakiś przyczyn nie widzieliście jeszcze jej zdjęć, to zapraszam na oficjalną stronę o Vivian Maier, gdzie dominuje klasyka czarno-białej fotografii i ten amerykański klimat lat 50′

Zobacz tutaj

Gorąco polecam nie tylko aktywnym pstrykaczom:)

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz