Time to… say „Goodbye”

przez Ola @ Grudzień 7, 2013

Z wiadomych względów, wczorajszy dzień pochłonął morze łez, tony chusteczek i niezliczone ilości ciepłych słów, od których robiło się miło w sercu, a przez które znów było… morze łez i tony chusteczek;)

Kropką nad i była kolacja świąteczna w meksykańskiej restauracji, do której poszliśmy całą ekipa i gdzie siedzieliśmy aż do zamknięcia:)

 Piękne miałam to pożegnanie…

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz