Oszczędności

przez Ola @ Luty 8, 2013

Życie pędzi niesamowicie, a tak naprawdę mam wrażenie, że się dopiero rozpędza… Jak takie małe trybiki w maszynie, przemieszczamy się w biegu, by dorównać innym kroku.

Staramy się nadążać za wszystkimi i za wszystkim, uważając by nie zostać zdeptanym, gdzieś po drodze, gdy tylko przystaniemy na chwilę… Ten wyścig widoczny jest również w naszej codziennej komunikacji, a celem nadrzędnym… oszczędność czasu. Mówimy do siebie często z zegarkiem w ręku, chaotycznie półsłówkami, a część z nas w ogóle nie rozmawia ze sobą, ponieważ nie ma na to czasu o wspólnym posiłku nie wspominając… 

Zostaje pisanie, ale jak się okazuje na pisanie też jest go mało. Tradycyjna korespondencja dawno umarła, a my teraz oszczędzamy każdą minutę, kopiując i wklejając różne treści przy pomocy komputera, łącznie z życzeniami na święta oraz skracając gdzie się da… 

Anglicy uwielbiają ułatwiać sobie życie, dlatego pisząc do siebie, stosują skróty słowne tak często jak to możliwe i są w tym naprawdę dobrzy… Ich szyfrowane wiadomości komplikują przy okazji życie tym, dla których angielski nie jest pierwszym językiem, którzy uczyli się go z podręczników, a nie z komórkowych wiadomości :)

Przywykłam już, że dostaję sms w stylu OMG (Oh, my God – O mój Boże), BCOZ (because – ponieważ), CUL8R (See you later – Do zobaczenia wkrótce), ASAP (As soon as possible – Tak szybko jak to możliwe), TK2UL (Talk to you later – Porozmawiamy później), 2MOR (tomorrow – jutro), czy B4UKI (Before you know it – zanim się dowiesz), ale wciąż zdarza mi się czytać poszczególne wyrazy głośno, by usłyszeć co autor miał na myśli:) Te powszechnie stosowane skróty tak się zadomowiły w języku, że mogę je również znaleźć w firmowych mailach, które informują m. in. o ofercie BOGSHP (Buy one get second half price – Kup jeden, drugi dostaniesz za połowę ceny), czy GWP (Gift with purchase – Prezent przy zakupie…) w taki, a nie inny sposób:)

No, cóż, żeby nadążyć, trzeba się chyba zacząć do tego przyzwyczajać, bo świat konsekwentnie zmierza do dalszych oszczędności… 

XOXO (hugs and kisses – buziaki i uściski)!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz