O żesz Ty orzeszku!
przez Ola @ Czerwiec 2, 2015
Macie coś, co możecie jeść bez umiaru? Ja mam… orzechy!
Uwielbiam je i pochłaniam garściami, a potem ciepię katusze.
Ratuje się zwykle herbatą ziołową, obiecując pokornie, że już więcej nie będę, ale jak tylko wszystko wraca do normy to ja wracam do kolejnego, orzeszkowego obżarstwa;)
Trudno się im oprzeć, bo jak wiadomo zalet mają całe mnóstwo. Każdy z nich ma nam coś innego do zaoferowania i jest cennym dodatkiem do codziennej diety…
- Najbardziej ekonomiczne są orzechy brazylijskie. Już jeden taki „ozesek” pokrywa nasze dzienne zapotrzebowanie na selen, który jak wiadomo jest niezbędny, ponieważ wspomaga proces oczyszczania wątroby.
- Najdelikatniejsze i najzdrowsze są nerkowce. Same w sobie są idealną przekąska, ale również świetnie radzą sobie jako składnik sałatek.
- Najpopularniejsze w orzechowej rodzinie są orzeszki ziemne. Brylują na różnego rodzaju towarzyskich spotkaniach – niestety najczęściej z solą lub z innymi dodatkami, przez co drastycznie spadają ich zdrowotne notowania. Bywa też, że powodują alergie, dlatego jeśli fistaszki to tylko w naturalnej postaci!
- Najbardziej kaloryczne są maślane w smaku orzechy pekan, ze swoją… ponad 70% zawartością tłuszczu, ale za to bogactwa cynku nikt im nie odbierze.
- Najbardziej podobne do orzechów pekan są orzechy włoskie, które polecane są np. kobietom w ciąży ze względu na dużą ilość kwasu foliowego. Przydadzą się jednak każdemu, ponieważ już trzy sztuki wystarczą, by uzupełnić dzienną dawkę kwasów Omega-3.
- Najbardziej zapomniane z orzechów są orzechy laskowe, a warto mieć je w swojej diecie przez cały rok, nie tylko podczas Świąt Bożego Narodzenia, ponieważ skutecznie pomagają obniżyć cholesterol.
- Tymi, które mają najwięcej przeciwutleniaczy są pistacje, o ile oczywiście nie były wcześniej prażone.
- a tymi najdroższymi… orzechy piniowe, choć jak wiadomo, żadne pesto nie może się bez nich obejść.
- Listę zamyka najszlachetniejszy wśród orzechów, czyli migdał - bogaty w magnez, witaminę B2 i E – niezbędny dla pięknej skóry i paznokci.
Cóż… widać, że wszystkie są naj, dlatego najlepiej dla nas będzie jak będziemy jeść je wszystkie, aż do bólu żołądka:))
Polecam i pozdrawiam!
2 komentarzy
Jeszcze macadamia – moje ulubione :-)
by ikada on 4 czerwca 2015 at 10:40. #
No jasne… ;)
Pozdrawiam serdecznie!
by Ola on 4 czerwca 2015 at 11:05. #