Makro klimaty w „Mikroklimacie”
przez Ola @ Lipiec 2, 2015
Podczas ostatniego pobytu w Trójmieście oswajanie Gdyni było nie tylko odkrywaniem samego miasta, ale także ciekawych miejsc na jego… kulinarnej mapie. Sprawę miałam o tyle ułatwioną, że wiedziałam gdzie zajrzę najpierw… I tak, wiedziona opiniami stałych bywalców i oczywiście własną ciekawością dotarłam do „Mikroklimatu”.
Jak sama nazwa mówi jest to wyjątkowe miejsce, a panujące wewnątrz czynniki tylko to potwierdzają. Ogólna atmosfera unosząca się w powietrzu gwarantuje organizmom, które żyją zwykle w bardziej hałaśliwym środowisku… spokojne bytowanie:)
Wszystko przez to, że części składowe „Mikroklimatu” wpływają na znajdujących się w środku niesamowicie uspokajająco, a serwowane tam pożywienie, również na dobry stan zdrowia i wspaniałe samopoczucie…
Minimalizm otoczenia i wewnętrzny spokój pozwala w pełni skoncentrować się na tym, co jest tu i teraz i rozkoszować się magicznym smakiem „słoikowych deserów” aż do ostatniej łyżeczki…
Klimat „Mikroklimatu” niesamowicie mi służył, dlatego nawet nie zauważyłam upływu czasu… Z pewnością jeszcze tam wrócę i po te pyszności i po tę ciszę…
2 komentarzy
Tez duzo slyszalam na temat tego miesjca… i musze się w końcu tam wybrać :)
by Julia on 3 lipca 2015 at 12:21. #
Witaj Julia!
Polecam Ci to miejsce!! Desery… palce lizać!
Pozdrawiam ciepło z Londynu!
by Ola on 3 lipca 2015 at 15:00. #