Goździk, tulipan, czy róża…

przez Ola @ Marzec 9, 2013

Wierzę, że nikt nie zapomniał o wczorajszym Dniu Kobiet, a same bohaterki przy okazji tego święta, mogły pozwolić sobie na odrobinę luksusu… Może na przykład, dane Wam było zrelaksować swoje mięśnie w pachnącej pianie, po całym tygodniu ciężkiej pracy, a może obejrzałyście film, który czekał długo na ten właściwy moment.. Może zjadłyście jakieś pyszne danie, na które od dawna miałyście ochotę, a może w końcu wybrałyście się do miejsca, które zawsze chciałyście odwiedzić..?   Może tak było, a może inaczej, ale mam nadzieję, że miałyście tego dnia wolne od wszystkich codziennych obowiązków i od całej tej, domowej krzątaniny, a może nawet wolne od pracy, w ogóle..? Ja, wręcz przeciwnie… 

Na Wyspach można wiele świętować, z Dniem Naleśnika włącznie, ale angielski kalendarz nie przewiduje Święta Kobiet, dlatego… harowałam wczoraj jak Kopciuszek, bez taryfy ulgowej, bez goździka i bez rajstop w prezencie:) Dawniej, to było nie do pomyślenia, ponieważ urzędniczkom i innym kobietom pracującym to się po prostu należało:) Pomijam szczere chęci kierownictwa do obdarowywania swoich pracownic, ponieważ to był jeden z odgórnych obowiązków, ale fakt jest faktem, że wracały do domu, z poświadczonym własnym podpisem, prezentem:)

Jak podaje historia (i „Przekrój”), w 1971 roku, z okazji Dnia Kobiet łódzka Centrala Tekstylno-Odzieżowa składała życzenia swoim (miłym) klientkom, „w imieniu własnym i wszystkich uspołecznionych sklepów odzieżowych, tekstylnych i galanteryjnych”, przy okazji „pragnąc przypomnieć panom, że oprócz kwiatka każdą Ewę ucieszy także prezent tekstylny”, no jasne:) A jak już mowa o Łodzi, to ciekawe, czy „Gazeta Wyborcza” wciąż wręcza łodziankom tulipany na Piotrkowskiej? Pamiętam to jak dziś:) Jeśli któraś z Was z jakiegoś powodu nie została obdarowana wczoraj symbolicznym kwiatkiem, wyręczona w codziennych zmaganiach, czy noszona na rękach jak księżniczka, to najwyższa pora, by nadrobić zaległości… Nie mówię tu wcale o niczym wielkim, ponieważ to właśnie te małe przyjemności, dają najwięcej radości… Tym Paniom, które wczoraj świętowały, życzę powtórki z rozrywki albo dalszego ciągu z jeszcze lepszymi atrakcjami…

Mam nadzieję, że ten dzień (lub cały weekend) spełni Wasze oczekiwania, ponieważ… jesteśmy tego warte:)

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz