Chińska Smoczyca

przez Ola @ Sierpień 22, 2012

Nie jestem fanką czytania horoskopów, ani wiary w te magiczne cuda… ale charakterystyka mojego znaku w chińskich przepowiedniach, to wypisz, wymaluj – ja! 

Szczególnie część o tym, że nie jestem stworzona „do życia na grzędzie w kurniku albo do pilnowania podwórka”! Uwielbiam zmiany i nie cierpię dostosowywać się do ogólnie panujących norm, bo „tak wypada” i średnio, co trzy lata mogłabym zmieniać pracę, ponieważ rutyna to mój wróg! Studia filologiczne o specjalności dziennikarskiej miały pomóc mi cieszyć się urozmaiconą pracą do końca życia, a tu masz… w sile wieku:) zachciało mi się podbijać nowe lądy, czyli Londyn! Mimo dyplomu, kariery w mediach nawet nie zaczęłam… bo wyjechałam!

W październiku będę obchodziła siódmą rocznicę działalności w kosmetyczno-skórnym klimacie, a trzecią w moim obecnym miejscu pracy… i jak nie podejmę wkrótce konkretnych kroków w sprawie swojej przyszłości, to zwariuję ja lub ludzie w moim najbliższym otoczeniu… Po prostu czuję wyraźnie, że nadszedł czas, by chwycić mocno ster swojego życia i skierować go na inne tory…

Wkrótce początek jesieni skłoni do remanentów w szafie, by przygotować garderobę na kolejny sezon, więc chyba też zrobię porządki wewnątrz siebie, by znaleźć sens tego ziemskiego bytowania… Nie chcę stać w miejscu – szkoda życia!!! Znów mam ogromną potrzebę eksperymentowania, sprawdzenia się, czy adaptacji w nowym miejscu, by coś sobie udowodnić, by znów móc coś odkrywać… Co ja na to poradzę, taka moja natura, co zresztą potwierdza, wspomniany wcześniej chiński horoskop, opisując mnie jako osobę, wciąż „zdobywającą coraz to nowe szczyty, nawet kosztem jakiejkolwiek stabilizacji materialnej” i jak tu nie wierzyć horoskopom:)

2 komentarzy

Dzięki Mich!!!

by Ola on 2 września 2012 at 13:17. Odpowiedz #

Są Bobry i Bociany co budują siedliska są Mrówki i Konie stworzone do pracy, są Motyle i Gazele by ładnie wyglądać, a Żmije i Koty by miał kto wygrzewać się pod Słońcem, no Smok jest po to by być Smokiem. Właśniej Smokiem, a nie zupełnie kimś innym..
HEJ HEJ MICH

by Anonymous on 28 sierpnia 2012 at 05:10. Odpowiedz #

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz