Słowo od… Janusza Stokłosy

przez Ola @ Czerwiec 1, 2014

Angielska wieś

„(…) Kupiliśmy zapyziałe gospodarstwo i kroczek po kroczku, metodą gospodarczą, ze starej stodoły zrobiliśmy miejsce do mieszkania i studio do pracy, a w oborze 120-metrową salę do tańca dla Marysi. Urządzanie trwało prawie 17 lat, to się jakiś obrazek powiesiło, a to piec kaflowy dobudowało. Gdybyśmy mieli worek pieniędzy i zrobili to z dnia na dzień – dom nie miałby tej energii. Rzeczy wartościowe wymagają czasu. Jakby tak wszystko było pewne, na pstryk, to gdzie byłaby frajda? Tylko wtedy, kiedy człowiek ma jeszcze coś do zrobienia, chce mu się żyć.”

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz