Z wizytą w Innsbrucku
przez Ola @ Styczeń 4, 2019
Witam Was bardzo, bardzo ciepło w 2019 roku i zgodnie z obietnicą, zapraszam na kilka ujęć z austriackiej stolicy zachodniego Tyrolu… do którego dotarliśmy bezpośrednio z włoskiego Bolzano.
Malowniczy Innsbruck położony jest w dolinie nad rzeką Inn, a jej kolorowe nabrzeże wtapia się w dostojne sąsiedztwo gór, zachwycając spacerujących po Markt Platz.
Ścisłe centrum miasta tworzą okolice głównej ulicy handlowej – Herzog Friedrich Strasse z mnóstwem pięknie zdobionych, barokowych budynków, klimatycznych kawiarenek oraz małych sklepów z lokalnym rękodziełem i pamiątkami.
Pod numerem 21 znajdziecie jednej z najbardziej charakterystycznych symboli miasta – Złoty Dach (Goldene Dachl), a tak naprawdę to daszek nad balkonem w dawnej rezydencji księcia Fryderyka, który powstał z prawie 2700 miedzianych gontów dla uczczenia ślubu cesarza Maksymiliana I Habsburga z Biancą Marią Sforzą. Obecnie mieści się tam muzeum poświęcone temu ponoć „ostatniemu rycerzowi Europy”.
Będąc w okolicy zajrzyjcie też w boczną uliczkę Hofgasse, na której oprócz Informacji Turystycznej, gdzie można nabyć Innsbruck Card umożliwiającej tańszy lub zupełnie bezpłatny wstęp do większości miejskich atrakcji, znajdziecie tam także Strudel – Cafe – Kroell, serwującej ten austriacki przysmak z każdym możliwym nadzieniem:) Przerwę na kawę proponuję zrobić sobie w Cafe Sacher na Rennweg 1 – naszej dobrej „znajomej” z Salzburga i Wiednia, która niczym rodzimy Wedel, rozsławia swoje dobra narodowe, zapewniając turystom energię do dalszego zwiedzania:)
Spacerując po Innsbrucku wcześniej, czy później traficie na Łuk Triumfalny z 1795 roku, zbudowany z okazji ślubu jednego z synów cesarzowej Austrii – Marii Teresy.
To właśnie stąd zaczyna się ulica jej imienia (chyba najbardziej znana w Innsbrucku), którą dojdziecie bezpośrednio do placu z pomnikiem św. Anny z 1706 roku, który jest dla turystów kolejnym punktem orientacyjnym w mieście. Kontynuując spacer w linii prostej, dotrzecie do wspomnianego wcześniej Złotego Dachu.
Austriacka stolica tej części Tyrolu była dwukrotnym gospodarzem zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1964 oraz 1976 roku i przy okazji dzisiejszego Turnieju Czterech Skoczni w Insbrucku dodam, że skocznia Bergisel powstała w 1927 roku, a konkursy w skokach narciarskich organizowane są nieprzerwanie od 1953. Z perspektywy zawodnika, który po 4 sekundach osiąga tam prędkość 90km/h, obejrzeliśmy sobie panoramę miasta i bez pośpiechu zwiedziliśmy cały obiekt od kulis.
Schodząc z platformy widokowej schodami, „spotkaliśmy” znajomą twarz… i „dumę” naszą narodową,
a w drodze powrotnej do centrum zatraciliśmy poczucie czasu, wspominając m.in. sukcesy sportowe Adama Małysza… i nastała ciemność:)
Tętniące życiem miasto też w końcu pogasiło światła, a my razem z nim, choć ja i tak długo nie mogłam usnąć z wrażenia, myśląc o następnym ciekawym dniu i naszej wyprawie na Nordkette…
Udanego weekendu!
Dodaj komentarz