Miesiąc w obiektywie – Czerwiec 2018
przez Ola @ Lipiec 11, 2018
Chcąc krótko opisać miniony miesiąc powiedziałabym… podróże i niespodziewane zwroty akcji, ale po kolei…
CZERWIEC zaczął się dla mnie wyjazdem do Edynburga – służbowym, ale mimo wszystko udało się znaleźć czas na zwiedzanie tego historycznego miasta zobacz tutaj
Dwa tygodnie później wyruszyłam z wizytą do Trójmiasta, gdzie przy okazji spotkania z rodzinką, odwiedziliśmy Mechelinki zobacz tutaj i Rewę, ciesząc się ciszą wokół, której w Sopocie na molo z pewnością nie było:)
Nie mogło nas też zabraknąć na Festiwalu Piw Rzemieślniczych – „Hevelka” organizowanym w Centrum „Stocznia Gdańsk”, gdzie zaprezentowało się 27 wystawców, dając odwiedzającym możliwość wyboru spośród 200 rodzajów warzonych przez siebie piw i które testowaliśmy w jeszcze bardziej poszerzonym gronie rodzinnym.
Po powrocie do Londynu okazało się, że moja czeska Przyjaciółka wraca do Pragi, dlatego zaproponowała nam swoje obecne lokum w centrum miasta… I tak oto, w tych smutnych dla mnie okolicznościach, podjęliśmy decyzje o zmianie bieżącego adresu na ten bardziej hipsterski jeszcze tego lata,
skąd Barbican Centre, Geffrye Musem, czy mój ulubiony targ kwiatowy będę miała na przysłowiowe wyciągnięcie ręki:) Za to samą przeprowadzkę pominę milczeniem, dlatego odsuwam ją jeszcze w myślach, kontemplując te spokojniejsze momenty. W wolnym czasie czytam „Cienie” - Wojciecha Chmielarza lub uwieczniam nietypowe jak na Londyn, upalne miasto
lub inne „prezenty” od natury jak choćby to wieczorne niebo we francuskich barwach…
Czerwiec to miesiąc lawendy, którą było widać i… czuć wszędzie,
choć to nic w porównaniu z francuską Prowansją, którą może kiedyś uda mi się zwiedzić, a tymczasem dokładnie w ostatni dzień miesiąca pojechałam do Cotswolds,
a dokładnie do… najładniejszej wsi Anglii – Bibury.
gdzie naprawdę trudno było oderwać oczy i aparat od tamtejszych plenerów, ponieważ w pełni zasłużyła sobie na ten tytuł…
Przez najbliższe dwa miesiące zostaję w Londynie, gdzie już niedługo sami będziemy eksplorować swoje nowe miejsce zamieszkania i… oprowadzać gości z Gdyni, a następnie z Łodzi, by może we wrześniu jak wszyscy wrócą z urlopów, udać się na swoje wakacje:)
Pozdrawiam!!!
Dodaj komentarz