Z wizytą w Kłodzku
przez Ola @ Wrzesień 17, 2022
Pomimo dość krótkiej wizyty w stolicy Dolnego Śląska, wiem na pewno, że nie można się tam nudzić, a dodatkową atrakcją dla odwiedzających Wrocław jest możliwość wyjazdu poza jego granice, by poczuć bliskość gór. My również skorzystaliśmy z tej okazji i pojechaliśmy pociągiem do oddalonego o 90km Kłodzka, chłonąc po drodze polskie pejzaże…
Niestety mieliśmy za mało czasu, by wybrać się w dalszą stronę do Polanicy Zdrój, czy w Karkonosze, dlatego snuliśmy się po mieście, ciesząc się ze sprzyjającej nam pogody…
Most gotycki na rzece Młynówce, powstał na zaprawie z białek jaj kurzych, piasku i wapna. Stylistycznie łączy się go Mostem Karola w czeskiej Pradze, a w Kłodzku – nazywanym miastem Wita Stwosza, czy Jana Nepomucena, prowadzi turystów do jego starszej części…
Niestety, mimo upływu lat, a może właśnie z tego powodu, w mieście nadal jest wiele do zrobienia…
To nie była nasza pierwsza, a nawet druga wizyta w tym miejscu, ale krótka podróż z Wrocławia, zachęciła nas do ponownych odwiedzin, by poczuć powiew świeżego powietrza z gór. Najlepiej widać je z Twierdzy Kłodzko, głównej atrakcji miasta…
Datowana na X wiek, zamieszkiwana była przez przedstawicieli śląskiej linii dynastii Piastów, której murami można spacerować w swoim dowolnym tempie,
a podziemne labirynty z przewodnikiem…
Leśną trasą, bezpośrednio łączącą się z Twierdzą, dotarliśmy znów do centrum miasta, skąd już bezpośrednio dotarliśmy do stacji kolejowej, by wrócić do Wrocławia.
Dobrego dnia!
Dodaj komentarz