Włoskie powroty…

przez Ola @ Październik 19, 2017

Zeszłoroczny pobyt we Włoszech sprawił, że nie mieliśmy wątpliwości dokąd pojedziemy na następne wakacje… choć do dziś zastanawiam się jak to się stało, że ja, zagorzała frankofilka dałam się tak łatwo namówić na ponowną wizytę nad Morzem Tyrreńskim

w11

Powodów mogło być kilka m. in. chęć przedłużenia sobie lata, którego w Londynie prawie w ogóle w tym roku nie było,

Włoskie wakacje, Kampania, Włochy

w10

w7

w13

zjedzenia najlepszych lodów na świecie i zrealizowania kilku pieszych wędrówek na górskim terenie.

w12

w6

w5

w14

Ale ten najważniejszy powód to… chyba jednak Wezuwiusz, którego nie udało się zobaczyć w zeszłym roku, a któremu obiecałam wtedy, że wrócę;)

w2

w3

Biorąc pod uwagę ilość miejsc, które przy okazji odwiedziliśmy i zdjęć, które zrobiliśmy, to chyba będę Was raczyć tymi ciepłymi wspomnieniami przez całą jesień;)

Zachód słońca, Morze Tyrreńskie, Kampania, Włochy

W następnej odsłonie relacja z Capri – serdecznie zapraszam!

2 komentarzy

czekam na więcej!!!!!

by Kasia on 22 października 2017 at 13:30. Odpowiedz #

Obiecuję… i serdecznie pozdrawiam!!!

by Ola on 22 października 2017 at 18:19. Odpowiedz #

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz