Urlop w Beskidzie Sądeckim, czyli… wakacje z mapą w ręku, cz.3

przez Ola @ Lipiec 8, 2014

Krynica – Szczawnik przez: Czarny Potok, Jaworzynę Krynicką, Runek, Wierchomlę Małą 

Kolejny dzień na szlaku zaczął się małym deszczem i wielkimi drzewnymi przeszkodami, które tym razem jeszcze szczelniej pokryły naszą trasę.

DN3_7921

Dzięki nim, od samego rana skutecznie rozciągaliśmy wszystkie kończymy, ale konsekwentnie pokonaliśmy ten naturalnie stworzony tor przeszkód i potem było już dużo łatwiej.

DN3_7923

Po dojściu do Czarnego Potoku celowo zdecydowaliśmy się na wjazd kolejką gondolowa na Jaworzynę Krynicką, ponieważ zaoszczędzała mam aż 2,5 godziny wejścia.

K2

Była to też swego rodzaju atrakcja, ponieważ nikt z nas nie miał wcześniej okazji obejrzeć panoramy Beskidu z takiego wagonika.

DN7_1767

DN7_1768

DN7_1777

Różnicę 465m wysokości i odległość 2211m pomiędzy dolną, a górną stacją, kolejka pokonała w 6min. z… małym postojem w powietrzu:(
Na szczęście zawieszenie na linie było chwilowe, choć nie ukrywam, że udało się wtedy obudzić moją drzemiąca klaustrofobię…

Wkrótce jednak cali i zdrowi stanęliśmy na ziemi i robiliśmy planowe rozeznanie terenu na 1114m n.p.m.

DN3_8092

trafiając przy okazji na ofertę jednej z tamtejszych karczm góralskich;))

K12

Pomimo stylowego zaproszenia nie skorzystaliśmy, ale z uwagi na porę dnia, część ekipy posiliła się później w schronisku PTTK – nazywanym „Hotelem górskim”, kilkadziesiąt metrów poniżej Jaworzyny.
Powstało w 1937 roku, a jego patronem został Józef Piłsudski, który jak głosi lokalna legenda… zasadził limbę, która rośnie tam do dnia dzisiejszego.
W miejscu schroniska, doszczętnie spalonego przez Niemców  w 1944 roku, siedem lat później udało się zbudować schron turystyczny – „Sarenka”, który na potrzeby odwiedzających z czasem rozbudowano. Gośćmi schroniska byli  m.in. piloci ze Szkoły Orląt, śpiewak i aktor Jan Kiepura, a nawet księżniczka Julianna – przyszła królowa Holandii.
Swój obecny wygląd, schronisko zawdzięcza gruntownym zmianom przeprowadzonym ponownie w 1997 roku i od tamtej pory stanowi on bezpieczną oraz komfortową bazę noclegową dla strudzonych wędrowców.
Nam też z wielu względów bardzo dobrze się tam siedziało. Osobiście zamówiłam tylko herbatę z sokiem malinowym, a  obsłużono mnie tak niesamowicie miło, że długo będę to pamiętać – smak tej herbaty również! Przy okazji pozdrawiam ciepło przesympatycznego pana… z okienka przy wejściu;)

K4II

Kolejny przystanek zrobiliśmy sobie na Wierchomli Małej, gdzie tradycyjnie odwiedziliśmy tamtejsze schronisko, by nabrać sił przy… szarlotce z lodami:) Była bardzo, bardzo smaczna, ale moim numerem 1, wciąż pozostaje ta, serwowana w „Murowańcu”. Jak tam będziecie, zamówcie koniecznie – palce lizać, a nawet gryźć!

„Bacówka nad Wierchomlą” znajduje się na szlaku między Runkiem, a Pustą Wielką, na wysokości 887m n.p.m. i działa od 1978 roku. Otacza ją rozległa i bardzo malownicza polana skąd, przy dobrej pogodzie można zobaczyć Tatry. Wejście ozdabiają słowa Edwarda Stachury: „Odnalazły się marzenia, które włożyłem kiedyś do dziurawej kieszeni…”, co skutecznie zachęca do naciśnięcia na klamkę.

K5

Pobyt w klimatycznym wnętrzu schroniska umila… koci gospodarz, który od razu się do nas przysiadł i gościł do końca naszej wizyty. A, że trafił w dobre ręce, to zgodnie z jego filozofią, zaakcentowaną tabliczką na drzwiach, mógł sobie mruczeć do woli i się wylegiwać… w najlepsze;)

K3

Później dołączył do nas jeszcze pies pasterski – potulny jak baranek;), ale mimo tej całej zewnętrznej niewinności, nie miałam odwagi zajrzeć obiektywem w jego oczy, więc musicie uwierzyć na słowo,  że też nam towarzyszył;)

To nie był nasz ostatni punkt programu, dlatego musieliśmy ruszyć w dalszą drogę, na której, co chwilę zostawałam w tyle, robiąc zdjęcia;)

K6

K8

Każda łąka była moja, dlatego dobrze, że nie miałam przy sobie obiektywu do zdjęć makro, bo chyba musiałabym zostać w tym schronisku na noc:)

K7

K9

Szlak poprowadził nas planowo w dół do Szczawnika – malowniczej wioski, gdzie znajduje się m. in. cerkiew św. Dymitra z 1841 roku,

DN3_8380

a z uwagi na dobry mikroklimat również gospodarstwa agroturystyczne, gwarantujące zdrowy i spokojny wypoczynek… w tych jakże miłych okolicznościach przyrody.

K1

Do Krynicy dotarliśmy przez pobliską Muszynę, zaliczając kolejny dzień do naprawdę udanych.

Cdn…

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz