Sprzeczne uczucia

przez Ola @ Czerwiec 19, 2019

Przeczytałam gdzieś ostatnio, że „przebywanie daleko od kraju sprawia, że rozłąka upiększa zapamiętaną rzeczywistość, która na miejscu okazuje się najbardziej frustrującą i wprost nie do zniesienia„… i z perspektywy czasu oraz miejsca uważam, że to święta prawda!

Na co dzień, tęsknię za bliskimi mieszkającymi w Polsce, za ulubionymi miejscami w górach, czy nad morzem oraz za mnogością produktów spożywczych w sklepach, dlatego nie mogę się doczekać ponownego wyjazdu do kraju. Jak już się tam znajdę, to choć nadal pozostaję w euforii, spowodowanej spotkaniami z rodziną, zaczynam szybko tęsknić… za Londynem:)

Westminster, London,

Co ciekawe, po powrocie na Wyspy ubolewam nad szarym niebem, na które muszę patrzeć przez większą część roku, na codzienny chaos i pilne sprawy, które tutaj można załatwić tylko przez telefon. Do tego wszystkiego, zdarza się jeszcze spotkać po drodze… rodzimą panią za ladą, wklejoną żywcem z planu filmowego Stanislawa Barei i w takim zestawieniu strata humoru oraz… ponowna tęsknota za krajem gwarantowane:)

Nad Motławą, Gdańsk

Jedno jest pewne, bez względu na miejsce pobytu trzeba się uodpornić na to, co czeka na nas na zewnątrz i na co nie mamy bezpośredniego wpływu. Trzeba umieć czerpać radość z małych rzeczy… w swoim własnym świecie, ponieważ wciąż jest tak, że „pięknie wiatr układa piach tam, gdzie nas nie ma.”.

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz