Słowo od… Marcina Kydryńskiego

przez Ola @ Listopad 3, 2019

Portugalia, w kolorowej Lizbonie

„Lizbona jest jednym z tych miejsc, które krzyczą kolorem, które się go domagają, w odróżnieniu choćby od Manhattanu. Fotografowanie Lizbony, pełnej niebywałego światła i barw, w czerni i bieli, byłoby zbrodnią. Oczywiście ludzie robią takie zdjęcia i one bywają znakomite, ale jest w tym jakaś łatwość. Takie fotografowanie przypomina, że to pewna konwencja, którą z miejsca możemy nazwać sztuką. Natomiast fotografia kolorowa niesienie niebezpieczeństwo, że jeśli robimy to nieumiejętnie, to tylko odwzorowujemy rzeczywistość, w minimalnym stopniu nadając swój stempel. Dlatego postawiłem sobie poprzeczkę wyżej i moja Lizbona jest kolorowa.”

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz