Słowo do Słowa

Witam Was ciepło już w nowym roku!

Mam nadzieję, że spędziliście cudowne Święta wśród najbliższych, a Sylwester minął Wam tak jak to sobie wcześniej zaplanowaliście. My, po dwóch tygodniach nieobecności na Wyspach, podczas której byliśmy gospodarzami, gośćmi, a także i turystami, wróciliśmy dziś do naszej londyńskiej rzeczywistości:( Już wkrótce przedstawię Wam foto-skrót z ostatniego miesiąca 2019 roku, a tymczasem dzielę się przepisem na lekką pastę ze słonecznika… jako alternatywę do ciężkich, świątecznych potraw, którymi jeszcze niedawno wszyscy się objadaliśmy. Do jej zrobienia potrzebujemy:

- 1,5 szklanki ziaren słonecznika (moczonego w wcześniej w zimnej wodzie przez noc),
- 5 pomidorów suszonych w oleju,
- 2 ząbki czosnku,
- świeża natka pietruszki,
- 3 łyżki soku z cytryny

Odcedzone ziarna słonecznika miksujemy na gładką masę z wszystkimi składnikami, a następnie doprawiamy wedle uznania solą, pieprzem i suszonymi ziołami. Jeśli konsystencja pasty po zblendowaniu będzie zbyt gęsta, proponuję dodać trochę wody lub oleju z suszonych pomidorów.

Nie muszę za to dodawać, że jest szybka w wykonaniu i bardzo smaczna, po prostu… idealna na nowy początek dnia, miesiąca, czy roku – polecam!