Pamiętnik z wakacji – dzien czwarty (19.08) Nachod
przez Ola @ Sierpień 23, 2013
Po upalnej niedzieli przyszedł deszcz, który zatrzymał nas w mieście, ale nie w domu… Zaplanowaną wycieczkę na Szczeliniec musieliśmy jednak odłożyć na potem i tego dnia wybraliśmy się do Nachod, by znów odświeżyć sobie pamięć;)
Dotarliśmy tam pieszo, ponieważ to przygraniczne miasteczko leży zaledwie 7km od Kudowy i choć jest małe, to jest tam wszystko, co potrzeba i tylko… 3 proc. bezrobocie!
Po skromnej sesji zdjęciowej na miejskiej Starówce, usłanej rusztowaniami, zjadłam „syr z hranolkami”, czyli zapiekany ser z frytkami i mimo deszczu, ruszyliśmy dalej w miasto, a raczej miasteczko:)
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Parku Zdrojowego w Kudowie na odpoczynek… u wód:)
A stamtąd już prosto do Polanicy i… kolejny dzień za nami:(
Dodaj komentarz