Łamańce językowe

przez Ola @ Styczeń 21, 2023

W każdym języku znajdą się zbitki wyrazów, które bawiąc, pomagają w ćwiczeniach wymowy i dykcji. Jako dzieci powtarzaliśmy do znudzenia zdania ze stołem z powyłamywanymi nogami w roli głównej, Jolą lojalną, koralami królowej Karoliny, czy z zębem, zupą i dębem:) Do dziś te krótsze i dłuższe formy z podobnymi fonemami są świetnym narzędziem w pracy logopedów i treningiem dykcji dla aktorów, dziennikarzy i lektorów. Pisałam już kiedyś o tym, ale sporo czasu minęło, więc przeczytajcie kilka poniższych przykładów, by sprawdzić jak teraz dacie sobie z nimi radę…

1. Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że w tej wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy.

2. Czy się Czesi cieszą, że się Czesio czesze?

3. Wpadł ptak do wytapetowanego pokoju.

4. Wyindywidualizowany indywidualista wyindywidualizował się z tłumu wyindywidualizowanych indywidualistów.

5. Wyrewolwerowany rewolwerowiec wyindywidualizował się z rozentuzjazmowanego tłumu.

6. Na wyścigach wyścigowych wyścigówka wyścigowa wyścignęła wyścigówkę wyścigową numer sześć.

7. Nie pieprz wieprza pieprzem Pietrze, bo bez pieprzu, wieprz jest lepszy.

8. Czy rak trzyma w szczypcach część szczawiu, czy trzy części trzciny?

Wyobraźcie sobie obcokrajowca, czytającego powyższe przykłady… Niestety łamańców językowych nie mogło zabraknąć też w języku angielskim, przy których my, Polacy plączemy swój własny:)

łamacze językowe

Spróbujcie przećwiczyć swój aparat mowy na poniższych zdaniach (z ang. tongue twisters), a wtedy już nie będziecie się śmiali z Anglika, starającego się z trudem wymówić nawet pojedyncze słowa takie jak ołówek, czy śnieżnobiały:) Czas na Was…

1. How much wood would a woodchuck chuck if a woodchuck could chuck wood?

2. She sells seashells by the seashore.

3. She saw Sharif’s shoes on the sofa. But was she so sure those were Sharif’s shoes she saw?

4. Peter Piper picked a peck of pickled peppers. How many pickled peppers did Peter Piper pick?

5. The chic Sikh’s sixty-sixth sheep is sick.

6. Which witch switched the Swiss wristwatches?

7. I thought a thought. But the thought I thought wasn’t the thought I thought I thought. If the thought I thought I thought had been the thought I thought, I wouldn’t have thought so much. 

8. Betty Botter bought a bit of butter. “But,” she said, “this bit of butter’s bitter. But a bit of better butter mixed with this butter might just make my bit of bitter butter better.” So, Betty bought a bit of better butter to make her bitter butter better.

 

Powodzenia, a przede wszystkim dobrej zabawy!

Miłego weekendu!

LATO 2022

przez Ola @ Styczeń 12, 2023

Jeszcze nigdy nie miałam takiego dużego opóźnienia w zamieszczaniu postów na swoim blogu jak w minionym roku:( A, że chcę konsekwentnie i chronologicznie doprowadzić ten 2022 do końca, to właśnie w środku zimy czytacie o wydarzeniach sprzed kilku miesięcy;) Ale jak to się mówi „lepiej późno niż wcale…”, więc zapraszam Was na podsumowanie lata;)

LIPIEC 2022
O ile uspokoiliśmy trochę nasz prywatny kalendarz wyjazdowy, to zawodowo znów wybrałam się za morze, tym razem do Belfastu.

Lato - Londyn Belfast

Lato - Londyn z góry

Niestety rozkład zajęć, zwykle pozwala mi jedynie na krótki spacer wieczorową porą, ale latem dzień jest długi, więc jeszcze w dziennym świetle mogłam odświeżyć sobie wspomnienia z poprzedniego pobytu.

Lato - Belfast

Lipiec w Londynie był koszmarnie suchy, co dało się we znaki nie tylko przyrodzie. Tamiza, która z powodu niskiego poziomu wody, odsłoniła swoje brzegi, tworząc plaże, skróciła swoje górne koryto rzeki aż o 8km. Było tak gorąco, że mnie, która zwykle nie przepada za angielskimi opadami deszczu, naprawdę za nimi tęskniłam.

Lato - kanał

Lato - coffee time

Deszcz w końcu przyszedł, ale były to tak znikome opady jak na potrzeby ziemi, że przez przyrodę prawie nie został zauważony

Lato - deszcz

i wszystko wróciło do stanu podgorączkowego.

Lato - nad Tamizą

Lato - spacer po Stratfordzie

Lato - spacer kanałem, Londyn

Lato - lato w mieście

Schronienia przed słońcem nie udawało się znaleźć nawet w parkach, czy przydomowych ogródkach, ale mimo to, miło było posiedzieć wśród zieleni, daleko od zgiełku miasta – jak na poniższym zdjęciu z dziewczynami i tak sobie pogadać o życiu.

Lato - ogród

Lato - babskie spotkania

By poczuć trochę wakacyjnego klimatu, zrobiliśmy sobie też wypad nad morze w Camber,

Lato - Piaski Rye

Lato - Rye

do którego doszliśmy pieszo po godzinnym spacerze…

Lato - Rye natura

Lato - owce

z pobliskiego miasteczka Rye, do którego przyjechaliśmy z Londynu pociągiem…

Lato - Rye 2

Lato - Rye 1

Tego upalnego lata, wróciłam do zapachu sprzed lat – L’eau Chance – Chanel, ponieważ podoba ni się niezmiennie i sprawdził się idealnie jako lekki dodatek do ubrań w te ciepłe, lipcowe dni.

Chanel Eau Fraiche
W miarę możliwości czasowych, moim wakacyjnym czytadłem była historia Tove Ditlevsen w jej „Trylogii kopenhaskiej”,

Lato - czytanie

która towarzyszyła mi również podczas ostatniej w tym miesiącu podróży do Cambridge, gdzie znów zawitałam z przyczyn czysto zawodowych.

Lato - Cambridge

Lato - delegacja w Cambridge

 

SIERPIEŃ 2022
Pozostając w letnim i wciąż upalnym nastroju, w wolne weekendy dotlenialiśmy się w mieście, ale oczywiście z dala od tych ściśle utartych turystycznych ścieżek, ale wciąż blisko wody, by choć przez chwilę poczuć na skórze przyjemny chłód…

Lato - Putney

Lato - ptaki w mieśćie

Lato - nenufary

Lato - Lato w Londynie

Po raz pierwszy w naszej miejskiej historii, odwiedziliśmy – rezerwat przyrody – „Wetland” i daliśmy się zatracić na długie godziny. Chodząc tak wśród ukwieconych łąk, po mostach linowych, czy wśród rozlewisk, trudno było uwierzyć, że wciąż znajdujemy się na terenie 12 milionowego miasta. Co różni to miejsce od parku? Na pewno to, że panuje tam prawdziwa cisza, a to, co ją przyjemnie zakłóca, to tylko jego mieszkańcy – wydry, kaczki i inne zwierzaki;)

Lato - natura w Londynie

Lato - Kontakt z naturą

Lato - Park

Lato - Wetland

Z tej sielankowej atmosfery przeszliśmy w bardzo nerwową, ponieważ nasz wyjazd w rodzinne strony stanął pod wielkim znakiem zapytania, po tym jak Małżon wybił sobie w pracy bark i to na cztery dni przed urlopem. Mimo ośmiu godzin oczekiwania w szpitalu na ostateczną diagnozę lekarską, w których prześwietlano bark dwukrotnie, a konsultowano trzykrotnie, to dostał pozwolenie na podróż z ręką na temblaku,

Lato - lot do Warszawy

ale mogliśmy realizować swój towarzyski plan spotkań z rodzinką i naszą czeską przyjaciółką, której tym razem chcieliśmy pokazać Warszawę

Lato - Warszawa

Lato - Łazienki

i moje rodzinne strony. Pogoda nam dopisała na całej trasie zwiedzania, a dobra organizacja pozwoliła być tam, gdzie zaplanowaliśmy, ale o szczegółach już w kolejnym podsumowaniu miesiąca;)

Kawowe fakty i mity…

przez Ola @ Styczeń 5, 2023

Nawiązując do poprzedniego wpisu o kawie, pociągnę jeszcze ten aromatyczny temat, ponieważ wiele się o niej mówi, co nie znaczy, że zawsze zgodnie z faktami:)

Bruksela, Mokafe

Ciekawe, czy wiecie, że…
1. Najlepsza kawa nie pochodzi z Włoch? To, że można wypić tam pyszne espresso jest faktem, ale to nie jest włoska kawa, ponieważ nie jest tam uprawiana.

2. Mitem jest, że kawa pomaga na tzw. kaca. Oczywiście, kofeina sama w sobie pobudza, ale kawa odwadnia organizm przez co ból głowy może się jeszcze nasilić.

3. Robusta używana jest do robienia espresso nie dlatego, że jest do tego stworzona,   a dlatego, że jest tania.

4. To nieprawda, że ciemne ziarna kawy mają więcej kofeiny niż jaśniejsze, wręcz przeciwnie, ponieważ kofeina wytrąca się w czasie palenia i to te ciemne będą miały mniejszą zawartość kofeiny.

5. Trzymanie kawy w lodówce dla przedłużenia jej aromatu i smaku, jest mitem,  ponieważ wilgoć jej szkodzi i efekt będzie odwrotny. Kawę najlepiej trzymać zamkniętą w chłodniejszym miejscu.

6. Nie ma specjalnej, uniwersalnej mieszanki kawy, nadającej się do wszystkich rodzajów parzenia kawy. By uzyskać najlepszy efekt, poleca się mieć specjalny młynek i dopasować grubość mielenia ziaren do rodzaju pitej kawy.

7. Kawa aktywuje część mózgu, odpowiadającą za koncentrację, dlatego picie kawy pomaga skupić uwagę.

8. Nie jest prawdą, że kawa bezkofeinowa jest lepsza od klasycznej, a co więcej jest bardziej chemiczna, ponieważ wypłukuje się z niej kofeinę przy pomocy chlorku metylenu i tym samym staje się mniej zdrowa.

Prawdą jest, że znane osobistości często nie mogły funkcjonować bez przysłowiowej filiżanki czarnego płynu i miały swoje kawowe zwyczaje, często bardzo oryginalne…
Podobno Ludwik XV lubił kawę do tego stopnia, że zaczął ją sam uprawiać w ogrodach wersalskich, by następnie serwować ją swoim gościom.
Winston Churchill natomiast zatrudniał baristów, by pić parzoną przez profesjonalistów, a Księżna Diana chodziła do kafejek, by napić się jej wśród innych ludzi.
Prawdziwym kawoszem był też Teodor Roosevelt, który pijał dziennie prawie 4 litry kawy, słodząc ją prawie 7 kostkami cukru. Opierając się na opinii jego syna, to jego  filiżanka do kawy przypominała wielkością wannę;)
Benjamin Franklin traktował londyński Coffee House jak swój drugi dom. Bywał w nim na tyle często, że poprosił nawet o przekierowanie poczty pod ten address.
Kończąc, dodam jeszcze, że Ludwig van Beethoven pijał tylko kawę zrobioną przez siebie, którą parzył dokładnie z 60 ziarenek, a Jan Sebastian Bach poświęcił kawie kantatę, która dotyczyła roli kawy w społeczeństwie.

Pozdrawiam Was ciepło i życzę samych dobrych dni w ulubionym towarzystwie i oczywiście z aromatycznymi napojami rozgrzewającymi, szczególnie, gdy jest szaro za oknem;)