Pachnące Walentynki

przez Ola @ Luty 11, 2020

Nie da się nie zauważyć, że Święto Zakochanych zbliża się do nas wielkimi krokami, skutecznie atakując nasz zmysł wzroku i słuchu za pomocą rozmaitych przekazów.
Ci, którzy obchodzą ten dzień, pewnie mają już upatrzony (a może nawet i kupiony) upominek dla swojego partnera. Jeśli nie, to pamiętajcie, że przy takich okazjach świetnie sprawdzą się np. perfumy;)
Jeśli znamy wzajemnie swoje gusta, to wybór właściwego zapachu nie powinien stanowić żadnego problemu, a sam zapach będzie dla obdarowanego miłym wspomnieniem przez długie miesiące…
Mniej zdecydowani zawsze mogą kupić kartę podarunkową w danej perfumerii i dać tym samym swojemu partnerowi jeszcze szerszy wachlarz produktów do wyboru. Gusta są różne, ale choćby nie wiem ile przeprowadzono ankiet wśród klientów, czy rankingów magazynów modowych, to od lat „perfumiarska czołówka” nie ulega zmianie i w porządku alfabetycznym przedstawia się następująco:
1. Armani
2. Chanel
3. Dior
4. Tom Ford
5. Lancome
6. YSL…

Mnie osobiście, takie zestawienia nigdy nie pomagały w wyborze, ale będąc kiedyś zawodowo częścią tego pachnącego środowiska, wiem, że popularność produktów silnie przekłada się na ich sprzedaż, szczególnie wśród mężczyzn, a dokładniej tych, kupujących swój prezent w ostatniej chwili. Przepraszam, ale to prawda;) Mężczyzna, który nie zna ulubionych perfum swojej partnerki, nie będzie testował połowy asortymentu w perfumerii, ponieważ nie ma na to czasu, ani cierpliwości, a często słyszałam, też… że i tak się nie zna:), w związku z czym, zda się na sprzedawcę albo kupi coś, co jest na liście Top 5, czy Top 10, by mieć pewność, że wybrał dobrze;)

Ja sama, pomimo tak dużego wyboru nowości byłam lojalna wobec swoich pachnideł i choć lubiłam eksperymentować, to zwykle i tak wracałam do tych od Chanel, wybierając tylko wśród perfum tej marki. Nosiłam wszystkie oprócz Coco i Coco Noir, No19, No5, czy Cristalle, wracając jednak tylko do Chanel Chance – Eau Fraiche wiosną i latem oraz do wody toaletowej – Mademoiselle na pozostałe miesiące roku.

Moje ulubione zapachy od Chanel

Jakiś czas temu, chęć zmiany postawiła na mojej drodze linię zapachową brytyjskiej marki – Jo Malone i… tak oto znów jestem lojalną klientką tym razem połączenia…  liścia laurowego z jeżyną na jesienno- zimowe dni oraz frezji, w zestawie z angielską gruszką, na cieplejszą połowę roku.

Moje zapachy od Jo Malone

Udanego i… pachnącego dnia, nie tylko w Walentynki;)

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz