Oswajanie Sopotu, czyli… moja wizyta w Trójmieście
przez Ola @ Czerwiec 26, 2015
Jak już jestem na Wybrzeżu, to nie ma możliwości bym nie zajrzała, choć na chwilę do Sopotu.
Nie uciekam od turystycznych punktów miasta, bo sama je lubię, ale jak mam więcej czasu, to zdecydowanie bardziej wolę dotleniający spacer plażą np. z Orłowa do Sopotu lub odwrotnie niż slalom między przechodniami na Monciaku.
Czy to po górach, czy po równinach zawsze uwielbiałam chodzić, a jak przy okazji ma się jeszcze takie miłe dla stóp podłoże, to tym bardziej można… „iść, ciągle iść w stronę słońca”;)
Dla wszystkich szkolniaków wakacje właśnie się zaczynają, ale z pewnością każdy z Was ma też w swoich planach jakiś odpoczynek od codzienności… Niech się realizuje jak szybciej, a tymczasem pozdrawiam ciepło i życzę słonecznego weekendu!!!
Cdn…
Dodaj komentarz