Muffinki… na każdą okazję

przez Ola @ Wrzesień 15, 2016

Dawno nie dzieliłam się na blogu żadnym przepisem, dlatego czas najwyższy nadrobić tę zaległość i już teraz zaprosić Was na muffinki, których historia ma swój początek jeszcze na angielskiej ziemi. To właśnie tak nazywano placki, serwowane tu najczęściej służbie, które robiono z… okruchów chleba i obiadowych resztek. Muffinki, które są nam znane współcześnie, zostały rozpowszechnione w Stanach Zjednoczonych. Pieczone w osobnych foremkach z dodatkiem owoców lub czekolady są smacznym dodatkiem do popołudniowej herbaty i w tej formie przyjęły się również na Wyspach. Muffinki z mojego dzisiejszego przepisu, choć wyglądem przypominają bardziej amerykańskie, to jednak nie są deserem, tylko raczej przekąską, a nawet daniem głównym. Przepis jest szybki w wykonaniu, co tym bardziej zachęca, by urozmaicić swoje codzienne menu albo zadebiutować podczas weekendowych spotkań ze znajomymi, czy pikniku na trawie!

Do ich zrobienia potrzebujemy: 3 szklanki mąki pszennej, 1/2 kostki masła (rozpuszczonego i przestudzonego) lub niecałe pół szklanki oleju, 3 jajka, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 szklanka mleka, odrobina soli i pieprzu z mieszanką ziół i przypraw wedle uznania.

Do przesianej mąki z proszkiem, dodajemy przestudzone masło, jajka i mleko oraz wszystko to, z czym chcielibyśmy je zjeść (np. pokrojona kiełbasa, suszone pomidory, bazylia, czosnek, przesmażona cebula, ser feta itp..) Mieszamy energicznie, ale nie zbyt długo i przekładamy gotową masę do papierowych foremek tzw. papilotek, wypełniając je prawie w całości. Pieczemy w 200st. około 20-25min. 

Muffinki rozmaitości

Moje muffinki wkomponowały się w drugą połowę dnia i wystąpiły jako danie główne w towarzystwie warzyw sałatkowych. Smaczne zarówno na ciepło jak i na zimno. Polecam!!!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz