Miesiąc w obiektywie – STYCZEŃ’ 17

przez Ola @ Luty 1, 2017

Pierwszy miesiąc nowego roku za nami. Może to i dobrze, bo STYCZEŃ był ciemny i mglisty,

s2

a do tego jeszcze mroźny i niestety pozbawiony śniegu:(

s3

W takich okolicznościach najlepiej spędzać czas w domu przy świeczkach, z gorącą herbatą i ciekawą lekturą. Ja w tym miesiącu delektowałam się duńskim stylem, zgłębiając ich „hygge”

i chłonęłam reportaż Ilony Wiśniewskiej – „Białe”, o życiu na Spitsbergenie. Oczywiście polecam!

20s

Udało mi się odrobinę zwolnić tempo i wygospodarować więcej czasu dla siebie. Dzięki temu mogłam poszukać nowych pomysłów na dalsze urządzanie naszego gdyńskiego mieszkania,

s1

przy okazji zakochać się w cudownej prostocie produktów marki „Moyha”…

s11

i co najważniejsze, zaplanować do końca lutowy wyjazd, by zgodnie z moją urodzinową tradycją, spędzić ten dzień poza Londynem! Czas zacząć odliczanie!

21s

A jeśli mowa o urodzinach, to z tej okazji zainwestowałam w siebie, kupując już bardziej zaawansowane serum i krem pod oczy, by trochę wolniej się starzeć:))

i kolejną, piątą już parę martensów, by wciąż czuć w sobie (a raczej na sobie) ten dawny zew młodości:)) Z nimi zima też nigdzie mnie nie zaskoczy:)

25s

Zakup tych butów w sklepie Dr. Martensa sprawił, że razem z Małżonem mogliśmy odwiedzić trochę zapomniane przez nas miejsca w Covent Garden…

s7

i poznać te zupełnie nowe…

s5

Teraz trzeba już kończyć styczniowe wspomnienia i robić miejsce dla lutego, który, z oczywistych powodów jest zawsze dla mnie wyjątkowy:) Mam nadzieję, że dla Was również, czego nam wszystkim życzę!!! Pozdrawiam serdecznie!!!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz