Miesiąc w obiektywie – GRUDZIEŃ 2021

przez Ola @ Styczeń 7, 2022

GRUDZIEŃ to czas odliczania do Wigilii. Na ulicach robiło się coraz bardziej klimatycznie, ale i… coraz ciaśniej:)

3

Z uwagi na doświadczenie z zeszłego roku, kiedy lockdown uniemożliwił nam wyjazd do Polski i to na dwa dni przed zaplanowaną podróżą, tym razem zakupy prezentów zostawiłam na ostatnią chwilę. Później oczywiście biegałam po pracy do późna, szukając w stresie czegoś odpowiedniego dla bliskich, ale na szczęście miałam na nie pomysł, co ułatwiło ich terminową realizację. Przy okazji podpatrywałam Londyn, robiąc zdjęcia w przelocie.

4

5

Z okazji Mikołajek wybraliśmy się do kina, na świąteczny klasyk: „To właśnie miłość”, ale z oprawą muzyczną na żywo, co sprawiło, że w „Troxy” otoczyła nas prawdziwie magiczna atmosfera,

22

24

więc pozostało już tylko pozałatwiać ostatnie sprawy przed wyjazdem i odliczać do wylotu…

23

Nasz wyjazd do Polski, tym razem szczęśliwie doszedł do skutku i w połowie grudnia znów mogliśmy mieszkać u siebie w Gdyni i pić kawę przy własnym stole. Nie był to jednak typowy urlop, bo pracowaliśmy od rana do nocy jak mrówki, by rozpakować swoje mienie przesiedleńcze, wysłane rok temu w dziewiętnastu, 30kg kartonach oraz dziesiątki mniejszych pudełek, zamówionych w Westwing w ciągu ostatnich 12 miesięcy, by udomowić swoją przestrzeń mieszkalną.

26

Byliśmy tak pochłonięci tą wewnętrzną organizacją, że dopiero po tygodniu zobaczyliśmy Bałtyk. Pusta plaża w prawdziwie zimowej scenerii była dla nas podwójną nagrodą.

25

28

27

Pogoda zaskoczyła pozytywnie nie tylko na Wybrzeżu. Kiedy, jeszcze w Londynie dostawałam śnieżne zdjęcia z Polski, marzyłam, by ten biały puch nie stopniał i poczekał na nasz przyjazd. Marzyłam, ale nie do końca w to wierzyłam, bo przecież przez ostatnie kilka lat Boże Narodzenie, z uwagi na dodatnie temperatury, przypominało raczej Wielkanoc, dlatego cieszyło mnie wszystko…
Z Trójmiasta przyjechaliśmy na Kujawy, gdzie spędziliśmy całe Święta.

12

Bliskość lasu i zimowa atmosfera skutecznie zachęcały do rodzinnych spacerów. Jeszcze dziś patrząc na zdjęcia, czuję to mroźne powietrze na policzkach. Jak ja za tym tęskniłam…

32

Drugą część urlopu poświęciliśmy Łodzi, do której zawsze chętnie wracam. Tradycją naszych wizyt w tym mieście jest obowiązkowy spacer po Pietrynie oraz odwiedziny u rodziny i przyjaciół.

31

11

Byliśmy w ogromnym niedoczasie, ale udało się zobaczyć ze wszystkimi, pójść na kawę do „Etno”,

9

a nawet pospacerować nocą po Warszawie przed powrotem na Wyspy…

30

29

10

Koniec 2021 roku w Londynie minął już na poszukiwaniu spokoju od codziennej gonitwy, której chcąc nie chcąc doświadczyliśmy w tym miesiącu. Jak zwykle dobre samopoczucie zapewniały mi długie spacery i… książki.

1

Mikołaj zostawił nam pod choinką mnóstwo nowych tytułów, bo wie co lubimy najbardziej. Teraz potrzeba tylko sporo wolnego czasu na ich przeczytanie:)

Mam nadzieję, że 2022 rok będzie o niebo lepszy niż dwa ostatnie, zdrowszy i pełen samych dobrych wiadomości. Wszystkiego dobrego!!!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz