Słowo do Słowa

Początek MAJA był dla mnie jednocześnie końcem urlopu. Wróciliśmy z naszej bałkańskiej podróży bardzo zadowoleni, ogrzani wiosennym słońcem i pełni pozytywnej energii.

Powrót do Londynu nie bolał tak bardzo, ponieważ na horyzoncie widać było już następny wyjazd, ale po kolei…

W pierwszy weekend miesiąca, pojechałam do Cambridge – zawodowo, gdzie jak zwykle dzień wypełniony był obowiązkami, więc to nie to miasteczko miałam na myśli, pisząc o kolejnym wyjeździe;)

Tydzień później byliśmy już na Dolnym Śląsku, gdzie z iście turystycznym zacięciem (z Londynu do Wrocławia… przez Poznań i to jeszcze w piątek 13-go) oraz muzycznym przytupem (koncert zespołu LemON) zaczęliśmy swój trzeci już urlop w tym roku…

Udało nam się spotkać z moją kumpelą, z którą studiowałam w Łodzi, a z którą później urządzałyśmy sobie pogaduchy w Londynie, gdzie mieszkała też długo przed powrotem do kraju. Teraz mieszka już dość długo we Wrocławiu, więc przy okazji tego spotkania, była naszym miejskim przewodnikiem…

Pomijając podróż do Wrocławia, to porażką było odwołanie w ostatniej chwili koncertu Imany w Forum Muzyki… Do dziś nie wiadomo dlaczego, nawet sama Imany wydawała się zaskoczona tym faktem, ale przypuszczam, że wiązało się z przedłużonym alertem rządowym, wysłanym do wszystkich na terenie Polski dokładnie 13-go maja. Szkoda, tak liczyłam na tę ucztę dla ucha. Pozostając w muzycznym temacie, to oczywiście wspieraliśmy duchowo Krystiana Ochmana na „Eurowizji”. Co było do przewidzenia, nasz reprezentant nie zawiódł, czego niestety nie można powiedzieć już o samym głosowaniu… Dla mnie powinna wygrać Szwecja, z Litwą w bardzo bliskim sąsiedztwie:)

Po przyjeździe z Dolnego Śląska wróciłam do swoich obowiązków i znów czekał mnie wyjazd do Cambridge, który spiął ten miesiąc jedną klamrą…

Końcówka maja upłynęła mi na pracy i… popołudniowych spacerach po Londynie, ponieważ cudowna pogoda skutecznie zatrzymywała mnie w centrum.

Podczas jednego z nich wpadliśmy na pomysł szybkiego wypadu do Trójmiasta, by pomieszkać chwilę w swoim domu i spotkać się z rodzicami. A jak wiadomo, chcieć to móc, ale o tym już na razem…