Gnocchi na jarską sobotę

przez Ola @ Październik 20, 2012

W wolne od pracy weekendy, szczególnie jak pogoda psuje plany, mam większy zapał na eksperymenty w kuchni. Wtedy, bez tygodniowego zmęczenia i stresu, związanego   z odliczaniem czasu… podchodzę do nowych potraw i już nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie, wprowadzam je w życie. Dziś podzielę się z Wami przepisem na gnocchi, czyli w dosłownym tłumaczeniu… włoskie grudy ziemniaczane:) który przetestowałam ze strony Zosi Cudny Zobacz tutaj, a który starałam się odtworzyć, co robię zawsze, gdy po raz pierwszy testuje nowy przepis:)

Ja od zawsze zdecydowanie bardziej wolałam makarony i naleśniki niż mięso, więc z pewnością wypróbuję gnocchi również w innej okrasie:) bo te włoskie kluski naprawdę przypadły mi do gustu… Wyglądem i sposobem przygotowania przypominają nasze polskie kopytka, dlatego właśnie można je serwować na różne sposoby. Sama, robiąc coś po raz pierwszy, wyznaję jednak zasadę dokładnego odtworzenia przepisu, by przekonać się jak to powinno smakować, a dopiero potem gotować alchemicznie:) Ponadto mój brak doświadczenia w tej dziedzinie, zwyczajnie nie pozwala na swobodne modyfikacje… więc przedstawiam ten przepis, który wykorzystałam – jest prosty, dlatego tradycyjnie go polecam!

Potrzebujemy: Na ciasto:        

1/2kg ugotowanych i przestudzonych ziemniaków, 1 jajko i jedno żółtko, szczypta proszku do pieczenia, około 10 łyżek mąki, 1 łyżka suszonego tymianku, szczypta soli i pieprzu      

                        Na sos:

szklanka mleka, łyżka mąki, 25g masła, ok. 70g sera pleśniowego (lub ostrego żółtego)

                      Do dekoracji:

pomidory koktajlowe, świeża pietruszka, prażone płatki migdałów

Ziemniaki ugniatamy na jednolitą masę (będzie łatwiej to zrobić jak będą jeszcze ciepłe), dodajemy jajko, żółtko, sól, pieprz, proszek do pieczenia, tymianek, mąkę, wszystko razem łączymy i wyrabiamy. Ciasto nie może się kleić, więc w razie potrzeby należy podsypać go mąką. Następnie całość formujemy w wąski pasek i tniemy na małe, 2-3cm kawałki, by później każdy z nich odcisnąć widelcem, uzyskując w ten sposób równe, paskowane kształty. W takiej postaci, wrzucamy je do wrzącej, osolonej wody, z odrobiną oliwy z oliwek, gotując ok.8-10 min. a w między czasie przygotowujemy sos… 

W małym garnku roztapiamy masło, następnie dodajemy mleko i cały czas mieszając rozprowadzamy mąkę. Chwilę później dodajemy ser oraz sól i pieprz do smaku i czekamy na uzyskanie jednolitego sosu. Gdy jest już gotowy, zanurzamy w nim przekrojone na pół lub na ćwiartki koktajlowe pomidory i polewamy podane na talerzu gnocchi. Do pełnej dekoracji potrzebujemy już tylko świeżych listków pietruszki oraz migdałowych płatków, uprażonych wcześniej na suchej patelni… 

Polecam!!!

A na poniższym zdjęciu widzicie to, co mi wyszło… a wyszło:) Palce lizać!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz