Słowo od… Doroty Masłowskiej

przez Ola @ Wrzesień 21, 2013

„(…) Zabawa telefonem, bezustanne wysyłanie SMS-ów i jedynie pozorowanie obecności to bardzo namacalny i realny przejaw kryzysu rozmowy.

Często jest dziś tak, że niby rozmawiasz z kimś, ale czujesz, że on jest za szybą – albo myśli o czymś innym albo spogląda na ekran telefonu, mówiąc: aha, ehę, a realnie go nie ma. Rozmawia z tobą z jakiegoś pragmatycznego powodu, ale nie wymienia energii umysłowej (…)

Ostatnio byłam u znajomych na kolacji – przy stole siedziało pięć osób, trzy z nich miały na stole iPhone’y i na bieżąco kontrolowały Facebook i Twitter i jednocześnie uczestniczyły w rozmowie, jadły, paliły. To było patologiczne (…) Wydaje mi się, że trzeba jak najwięcej energii inwestować w bycie tam, gdzie się jest, z tym, z kim się jest.”

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz