Angielskie inność cz.3

przez Ola @ Lipiec 22, 2012

Ciąg dalszy nastąpił… więc czas na Trzecią Anomalię, czyli ANGIELSKIE KRANY.

Przylatując na Wyspy nie sądziłam, że codzienna higiena jak mycie rąk, czy zębów, będzie stanowiło tu nie lada wyzwanie… A wszystko przez osobne krany do ciepłej i zimnej wody, spowodowane brakiem mieszaczy w angielskich łazienkach. Problem może wydawać się śmieszny, ale w praktyce, szczególnie jednostkom napływowym, sprawia sporo trudności…

Trzeba było więc opracować taktykę, by przejść przez ten wodny chrzest zwycięsko. Drogą prób i błędów, znaleźliśmy więc kilka praktycznych metod i tak… Przy myciu rąk można: szybko spłukać mydło pod jednym kranem, w gorącej lub przeciwnie, skrajnie zimnej wodzie, ale to żadna przyjemność, odkręcić oba krany jednocześnie, a ręce przy płukaniu, podkładać raz pod jeden, raz pod drugi, na zmianę lub tradycyjnym, angielskim sposobem, napuścić wody do umywalki i dopiero wtedy wypłukać ręce, bo tak zainstalowane krany mają uczyć oszczędnego przelewania:)

Do mycia zębów natomiast można: wykorzystać dwa pierwsze sposoby, przedstawione powyżej lub zmieszać zwyczajnie wodę w kubku, by bez stresu, dokończyć codzienną toaletę… Niby proste funkcje, a tyle planowania…

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz