Żywiec

przez Ola @ Lipiec 6, 2016

Zwykle po burzy wychodzi słońce, no ale chyba nie w Szczyrku:) Ciemne chmury nie zachęcały do wyjścia w góry, a mając wciąż w pamięci ostatnie wyładowania atmosferyczne, postanowiliśmy nie ryzykować i zrobiliśmy sobie wypad za granicę… Beskidu Śląskiego – dokładnie do Żywca.

1

Żywiec,

A, że miasto znane jest głównie z piwa, to nie mogliśmy też nie zajrzeć do najbardziej popularnego „Browaru”, by spróbować świeżego portera… zza ściany;)

2

Niestety multimedialne „Muzeum Browaru”, które jak się okazuje jest największą oraz najnowocześniejszą placówką w Polsce i które mieliśmy także odwiedzić przy okazji tej wycieczki, było wtedy zamknięte do odwołania, z powodu remontu… A wystarczyło tylko zamieścić informację na stronie internetowej, by zaoszczędzić ludziom niepotrzebnego rozczarowania. Miejscowi, których pytaliśmy o drogę, mówili że naprawdę warto tam pójść, więc tym bardziej szkoda, że i oni nie wiedzieli, że jest zamknięte dla zwiedzających. No, cóż musi pocierpieć turysta przed sezonem, by ten sezonowy już nie musiał. Nam zostały na później ogólne widoki i tradycyjnie zwiedzanie okrężną drogą, aż do wieczora;)

5

6

Żywiec, Rynek

9

8

Żywiec, Rynek

Co ciekawe, podczas pobytu w nowym miejscu, nikt z nas nie myślał o sprawdzeniu lokalnego transportu powrotnego do Szczyrku. A jak się szybko okazało, zostały nam już wtedy tylko dwie opcje – nocleg w Żywcu albo powrót taksówką – wybraliśmy to drugie:)

Cdn…

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz