Słowo do Słowa

Szałwia, z nazwy hiszpańska, tak naprawdę pochodzi z Gwatemali i z Meksyku.
W składzie soków, które prezentowałam wcześniej na blogu znalazły się nasiona chia, które są właśnie tym, co ta roślina ma w sobie najlepszego.

Na temat tych niepozornie wyglądających ziarenek można już pisać opasłe referaty, ale najważniejsze jest to, że nie powinno ich zabraknąć w naszej codziennej diecie – powodów jest kilka…

Po pierwsze mają więcej kwasów Omega 3 niż łosoś, więcej żelaza niż szpinak i więcej wapnia niż mleko. Po drugie są bogate w magnez, potas, błonnik oraz witaminy A, C i E. Mają w sobie mnóstwo przeciwutleniaczy, a także wiele innych cennych dla naszego zdrowia składników. A czego nie mają? Na pewno… glutenu, dzięki temu nasiona chia mogą być w jadłospisie osób chorych na celiakię. Po trzecie można je mieszać nie tylko w koktajlu, ale również dorzucać do ulubionego jogurtu, sałatki, domowego chleba, jeść tak po prostu jako zdrową przekąskę, a nawet miksować, by zagęszczać nimi sosy. Ja, po wizycie w gdyńskim „Mikroklimacie” i ich pysznych deserach zobacz tutaj, w oczekiwaniu na kolejną wizytę, przygotowuję sama pudding z nasion chia, które po zalaniu mlekiem (lub wodą), zwiększają swoją objętość kilkukrotnie i tworzą stałą konsystencję, którą można później dekorować świeżymi owocami i orzechami. Deser zapewnia uczucie sytości i gwarantuje naprawdę dużą porcję zdrowia, ale pamiętajmy, by nie przekraczać zalecanej dawki 2 łyżek suchych nasion dziennie.

Pudding z nasion chia w wersji podstawowej/z musem z mango/z owocami granatu i bananem

Do przyrządzenia takiego puddingu potrzebujemy:
- 200ml mleka kokosowego (właśnie to nadaje deserowi gęstości)
- 50ml innego, dowolnego mleka,
- i 2 łyżki suchych nasion chia,

Wszystko razem mieszamy bardzo dokładnie ok. 3min. by nasiona później nie opadły na dno.
Jeśli ktoś lubi słodsze desery to najlepiej od razu dodać trochę miodu lub syropu klonowego i przelać całość do docelowych naczyń.
Następnie wkładamy deser do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc i potem, już gotowy dekorujemy wedle uznania. 

Kto wie może i u Was szałwia hiszpańska ze swoimi cennymi nasionami zagości na stałe w codziennym menu, bo… przecież zdrowie jest najważniejsze. Polecam i już teraz życzę smacznego!