Biały poranek…
przez Ola @ Styczeń 18, 2016
Doczekałam się zimy zimą… i to jeszcze w Londynie!!! W niedzielny poranek spadł śnieg i pomimo ciemności miałam już pierwsze, pamiątkowe zdjęcia – jeszcze przez szybę,
ale zaraz po śniadaniu wybrałam się na spacer, by zobaczyć go z bliska:)
W końcu biała zima to tutaj rzadkość, dlatego chciałam to udokumentować na „kliszy” dla potomnych. Niestety, z minuty na minutę śnieg znikał w oczach, ale co zobaczyłam, to moje…
Chodzą słuchy, że w tym roku grozi Wyspom zima stulecia, najcięższa od… 58 lat. Czas pokaże, a ja nawet chętnie jej doświadczę, bo jak na razie to przyroda w Londynie nastawiona jest do życia bardzo wiosennie… i wygrywa! Do wieczora, po śniegu nie było już śladu, za to byli tacy, którzy nie widzieli, że w ogóle spadł:)) No, ale w końcu mało kto lubi zimę jak ja, by o 5 rano w niedzielę robić jej zdjęcia:)
Dodaj komentarz