Angielskie inności cz.1

przez Ola @ Lipiec 20, 2012

Anomalia pierwsza
W ciągu całego pobytu w Anglii, czy to z gośćmi, czy podczas naszych weekendowych spacerów po mieście, było nam dane kilkakrotnie odwiedzać te same miejsca kultu i tysiąca zdjęć, ponieważ inaczej się nie da…
W zależności od towarzystwa i nadrzędnego celu danej wyprawy, wycieczki te mogą być takie same lub całkiem od siebie inne.
Jednak dotychczasowe doświadczenie pozwala stwierdzić, że elementem wspólnym dla nowo przybyłych na Wyspy jest identyczna reakcja na angielskie inności…
Sami, niektórych już nie zauważamy, a o innych zupełnie zapomiminamy, bo przeszły do normalności, dlatego ciekawią nas te świeże spojrzenia odwiedzających, na tę brytyjską rzeczywistość.
Początkowo chciałam wspomnieć o tych wszystkich innościach w jednym wpisie, ale jak się okazało w praktyce, ze względu na złożoność zagadnienia, zmieniłam zdanie i podzielę to na tematyczne części, byście nie musieli pochylać się nad jednym tekstem jak nad reportażem w „Rzeczpospolitej” :)

 

Dziś… Anomalia Pierwsza, czyli RUCH LEWOSTRONNY:

Wszystko zaczęło się już w starożytności, ale prawnie uwarunkowany został w 1300 roku, kiedy to jeden z papieży ustanowił obowiązkowy ruch lewostronny, by w większości Ci, posługujący się prawą ręką ludzie, mogli łatwiej uniknąć niespodziewanego ataku.
Przez dlugie lata nie było innego rozporządzenia i jak się okazuje lista krajów, w tym Wielka Brytania, które zachowały ten kierunek jazdy wciąż zadziwia, ale wobec ogólnie przyjętego… prawego :) prawa… jazdy, państwa te stanowią wyjątek.
Zgłębiając swoją szkolną wiedzę, dowiedziałam się o tych różnicach już we wczesnej podstawówce, co mogłam później wykorzystać na egzaminie dla przyszłych rowerzystów, który zdawałam jako dziesięciolatka, ponieważ jedno z pytań dotyczyło właśnie tego tematu…

Ta angielska lewostronność wciąż przyprawia o zawał serca pieszych turystów i choć na przejściach pomagają, wymalowane „wołami” napisy: „Spójrz w lewo”, czy „Spójrz w prawo”, to i tak stres jest duży. Na co dzień, tego stresu doświadczają nie tylko piesi, ponieważ problem z kierunkiem jazdy mają również kierowcy, a może przede wszystkim kierowcy, szczególnie Ci z tzw. kontynentu, którzy od urodzenia doświadczali jazdy tylko po prawej stronie…

Dla mnie, wciąż trudne do ogarnięcia jest prowadzenie samochodu z kierownicą po prawej stronie i przerzucanie biegów… lewą ręką, ale to kwestia przyzyczajenia… jak wszystko!
Cdn…

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz