Mini wakacje na Warmii i Mazurach – Olsztyn, cz.2
przez Ola @ Maj 7, 2015
Zwiedzanie Olsztyna trwało w najlepsze i dla nas ten dzień mógł się wcale nie kończyć…
Późnym popołudniem, z tej cudnie spokojnej części miasta przenieśliśmy się do centrum, by zobaczyć tamtejszą Starówkę i co ciekawe, po drodze też było zielono:) Widocznie Olsztyn po prostu tak ma;)
Ogólna czystość ulic, brak reklam (które brutalnie zalewają resztę naszego kraju) i historia zapisana w miejskiej architekturze utwierdziła nas w przekonaniu, że naprawdę jest czego zazdrościć mieszkańcom…
Pierwszy przystanek zrobiliśmy sobie dopiero około 16 w… czeskim pubie,
gdzie słuchaliśmy oryginalnych piosenek sprzed lat i degustowaliśmy ich bursztynowe napoje, ciesząc się namiastką Pragi… w Olsztynie:)
Ze ściany spoglądała na nas Helena Vondráčková i Karel Gott, a z półek za barem pluszowy „Krecik” i „Sąsiedzi”. Oprócz piwa i ciepłych przekąsek można kupić tam jeszcze prawdziwe „Lentilky” oraz czekoladę „Studenską”, no i pośmiać do łez, czytając oryginalne menu:)
Kropką nad i tamtego popołudnia na Starówce były lody, uwaga! o smaku… bazylii, pietruszki i marchewki z jabłkiem – rewelacja:)
oraz kolejna uczta, tym razem duchowa, która czekała na nas wieczorem w hali Urania, ale o tym już następnym razem… Miłego dnia!
Dodaj komentarz