The Geffrye Museum, czyli… ogród kiedyś i dziś

przez Ola @ Listopad 4, 2014

Zgodnie z obietnicą… dzisiejszy wpis poświęcę terenom zielonym, otaczającym budynek muzeum The Geffrye, o którym pisałam w ostatnim tygodniu…

DN7_5714

Podobnie jak pokoje wewnątrz, tak samo łączący się z muzeum ogród, swoim układem oraz gatunkiem roślin ilustruje zmiany jakie zachodziły w wyglądzie przydomowych działek na przełomie 400 lat, począwszy od 1600 roku. Powierzchnie ogrodu można podzielić na trzy części, z czego pierwszą stanowi duży teren pokryty trawą ze wspaniałymi stuletnimi drzewami, które znajdują się przed wejściem do muzeum.

DN7_5710

Druga część to usytuowany na tyłach budynku zielnik, otwarty dla zwiedzających w 1992 roku i wzorowany na podobnym miejscu w East End – znanego dawniej z uprawy roślin.

DN7_5736

Zielnik zgromadził w swojej kolekcji około 170 różnych gatunków, których większość trafiła do Anglii dzięki Rzymianom. W XVI, czy XVII wieku rośliny i zioła stanowiły główny składnik kosmetyków, a używane w medycynie, czy kuchni dawały ogromne możliwości życia w naturalnej i zdrowej codzienności. Współcześnie, znów zaczynają być doceniane, choć jeszcze darmo szukać sałatek z wykorzystaniem nawet 50 różnych rodzajów ziół w składzie, czy płatków róż, nasturcji i nagietka jakie jadało się za czasów panowania dynastii Tudorów!

DN7_5746

A!

DN7_5737

Obok zielnika znajduje się tzw. ogród okresowy, który przedstawia przykładowe i najbardziej charakterystyczne rośliny wokół domu, począwszy od XVII wieku. Właśnie w tym czasie zaczęto tworzyć ogródki z czysto praktycznych powodów. Sadzono drzewa owocowe, kwiaty, trochę warzyw i ziół przydatnych na co dzień. Ogród przylegał bezpośrednio do ściany domu, którą wykorzystywano na pnący bluszcz lub winogron. Wokół pachniało rumiankiem, konwaliami, nagietkiem i różami, a domownicy mogli cieszyć się własną pietruszką, tymiankiem, cykorią i koprem.

DN7_5768

1-kopia

DN7_5764

W XVIII wieku zwiększa się wyraźnie powierzchnia użytkowa działki, by służyć właścicielom do wypoczynku i do rekreacji. Wzrasta moda na żywopłoty, a roślinność układana jest w geometryczne kształty. W tym czasie, w ogrodzie najczęściej spotkać można było: ostrokrzew, wawrzyn, hibiskus, róże, bergamotkę, irysy, peonie, szałwię, tulipany i bez.

3-kopia

DN7_5767

XIX - wieczny ogród to ogród ze szklarnią, drzewkami owocowymi oraz naturalnie wkomponowanymi zaroślami.

2-kopia

DN7_5598

DN7_5599

Wśród kwiatów ozdobnych popularna była wtedy dalia, hiacynt, pelargonia, tulipan, róża, gardenia, fuksja, malwa, czy lilia, a także jaśmin i paproć.

4-kopia

W XX wieku ogród łączy w sobie cechy miejskie z wiejskimi. Popularne stają się wtedy naturalne oczka wodne, czy małe baseny, ale przede wszystkim lekkie, drewniane pergole, pokryte pnącą roślinnością, by celowo zaciemniać określoną alejkę lub po prostu wydzielać konkretną część ogrodu,

DN7_5749

w którym rósł sobie cis, a wśród kwiatów peonie, róże, dalie i clematisy.

5-kopia

DN7_5778

Moja późna, październikowa wizyta nie pozwoliła na obejrzenie tego ogrodu w pełnej krasie;) bo jak wiadomo, każda roślina ma swoj czas kwitnienia… i nie jest to środek jesieni, ale wyjątkowo wysokie jak na tę porę roku temperatury, dały mi możliwość poobcować z przyrodą, której zapach wciąż mocno czuć w powietrzu. Odpoczęłam od szumu miasta, spacerując sobie alejkami i słuchając śpiewu ptaków, grzejąc jednocześnie twarz w słońcu…

DN7_5609

aż zaszło:))

DN7_5906

Muszę przyznać, że piękną mamy wiosnę tej jesieni – oby tak dalej!!!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz