Słowo od… Kuby Badacha

przez Ola @ Styczeń 20, 2013

 Polska zima - Tatry

„(…) Mam niesamowite szczęście do ludzi. Na mojej orbicie pojawiają się niemal wyłącznie osoby o podobnym do mojego spojrzeniu na świat, które w podobny sposób wartościują rzeczy (…). Jestem długodystansowcem pod każdym względem, nie uprawiam sprintów. Wierzę, że na wszystko przychodzi czas, że w odpowiednim momencie wszystko wskakuje na swoje miejsce, nie ma sensu niczego przyspieszać (…). Od zawsze czułem, że dopiero po trzydziestce zacznę żyć naprawdę..”

Dla mnie 30-tka też była magiczna, dlatego trudno mi rozumieć ludzi, którzy z przerażeniem myślą o przemijaniu i na urodziny fundują sobie stres związany z upływem czasu… Swoją 30-tkę świętowałam w Zakopanem, m. in. zjeżdżając na sankach z Gubałówki i ciesząc się jak dziecko… z rodzinnej niespodzianki, ze śniegu i z tego, że życie jest takie piękne!!! Wierzę, że z 40-tką i z 50-tką też będzie podobnie, ponieważ to wewnętrzne samopoczucie jest najważniejsze. W przyszłym miesiącu będę miała urodziny i mam nadzieję, że ogólny bilans znów będzie na plusie…. ponieważ wbrew metryce ja mam wiecznie… 25 lat :D 

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz