Słowo do Słowa

Dzisiaj jest 13-ty i właśnie zaczął się w Londynie dwudniowy strajk kierowców autobusów… Co zrobić, widocznie nie mieli wyboru i musieli go zorganizować, a że przez to ja będę musiała iść do stacji metra jakieś 40 minut zamiast do niej wygodnie dojechać, to trudno. Po prostu wyjdę wcześniej niż zwykle i dotlenię się na porannym spacerze, bo nic nie jest dziś w stanie zakłócić mojego pozytywnego nastroju:) Wszystko przez ten 13-ty, ponieważ właśnie ta data uświadomiła mi, że za równy miesiąc będę w Polsce!!! Cieszę się na ten wyjazd ogromnie, a powodów do radości mam wiele i jeden lepszy od drugiego… W związku z tym, że będę w Zakopanem to „wyciągnęłam” z rodzinnego albumu kilka zdjęć zrobionych w 2007 roku, kiedy to po raz ostatni widziałam je zimą…

I choć obchodziłam wtedy swoje 30-te urodziny, to w tamtejszym klimacie bawiłam się na śniegu jak dziecko;))

Niedługo dawne wspomnienia odżyją na nowo, a co najważniejsze… będę mogła do nich dopisać dalszy ciąg:)) Nie mogę się już doczekać!!!