Słowo do Słowa

Pod oknem kwitnie bez, a po sąsiedzku kasztany, więc nie ma wątpliwości, że to już maj – tak naprawdę to jutro, ale przyroda wie swoje i nie ma co się przejmować jakąś tam datą w kalendarzu.
W Polsce, jak co roku zbliża się długi weekend i pewnie już sami szykujecie się na Majówkę w plenerze, no bo gdzie jak nie na odpoczynek w otoczeniu zieleni… przecież nie na pochód;)
U nas nie ma tak dobrze, ponieważ wolny jest tylko jeden dzień i w tym roku przypadł na 5 maja. Piszę „w tym roku”, ponieważ w Anglii wolny dzień majowy nie ma ustalonej daty, tylko jest nim zawsze pierwszy oraz ostatni poniedziałek maja… Czemu tak jest to nie wiem, ale nie wnikamy, tylko bierzemy, co Królowa daje nam w darze;) Następny tzw. Bank Holiday czeka nas 25 sierpnia, by łatwiej było pożegnać się z latem;)

Szczerze się przyznam, że pozazdrościłam Wam tego długiego weekendu… i sama zrobiłam sobie święto – wystarczyły dwa dni z mojego urlopu, by zyskać aż pięć dni  wolnego i… już się cieszę.
Poczyniłam już pewne plany na tę okoliczność, z piknikiem na trawie włącznie, ale nawet jeśli pogoda zawiedzie, to mam plan B i z pewnością nudzić się nie będę;)

Przy okazji tej Majówki, proponuje Wam błyskawiczną pastę kanapkowa, którą można zjeść na śniadanie przed wyjściem lub po prostu zabrać ze sobą. Smakowo idealnie komponuje się ze świeżą bagietką, chrupkim pieczywem lub waflami ryżowymi, a kolorystycznie… z wczesną wiosną:)

Pasta z awokado:
Dojrzałe awokado obieramy ze skóry i po wyjęciu pestki, rozgniatamy widelcem na gładką masę i lekko skrapiamy cytryną, by zachowała swój kolor na dłużej:)
Doprawiamy solą oraz pieprzem do smaku i dodajemy kukurydzę z puszki. Całość mieszamy z odrobiną majonezu i tak zrobioną podajemy na pieczywie.

Kończąc, życzę Wam prawdziwie majowej pogody oraz relaksu, o jakim marzyliście i już dziś zapraszam na dalszą część mojej „Dziesięciolatki”, którą obiecuję pokazać jeszcze w tym tygodniu. Pozdrawiam serdecznie!