Z wizytą we włoskim Trydencie
przez Ola @ Listopad 13, 2018
Trydent, do którego dotarliśmy pociągiem z Werony, powitał nas prawdziwie czystym powietrzem. Pięknie otoczony górami, z mnóstwem zieleni dookoła nastroił nas jeszcze bardziej optymistycznie i jak się później okazało, nie rozczarował do końca pobytu. Co więcej rozumiem już dlaczego w krajowych rankingach, uznaje się Trydent za najlepsze we Włoszech miasto do życia…
Głównym placem jest Piazza del Duomo i jak sama nazwa mówi, znajduje się tam bazylika (wtedy jednak w remoncie), w której ogłoszono dekrety Soboru trydenckiego (1545-1563), co uznaje się za początek kontrreformacji.
To w tym miejscu większość turystów zaczyna swoje zwiedzanie, dlatego my naturalnie w końcu też tam trafiliśmy, ale bardziej okrężną trasą, fotografując po drodze inne zakamarki;)
Uwielbiam miasta położone nad wodą, może dlatego, że od dziecka miałam królową rzek – Wisłę w swoim mieście. W związku z powyższym, nie moglam odmówić sobie przyjemności spaceru tamtejszym nabrzeżem, trafiając przy okazji na dolną stację kolejki linowej, tuż przy moście:)
Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, ze włoskie Trento to idealna baza wypadowa w góry, czy nad Jezioro Garda, dlatego ze względu na realizacje opracowanych przez nas wcześniej tras, po Trydencie spacerowaliśmy głównie wieczorami…
Oczywiście pozostał lekki niedosyt zwiedzania, ale… biorąc pod uwagę to, co zobaczyliśmy dzięki takiemu rozwiązaniu to… niczego nie żałujemy:)
Dodaj komentarz