Panaceum na przeziębienie…

przez Ola @ Styczeń 16, 2018

Ilość przeziębionych wokół mnie osób sprawiła, że i mój organizm po kilku dniach walki musiał się poddać:(
Jednak prawie osiem lat pracy w aptece i zakulisowe rozmowy już dawno utwierdziły mnie w przekonaniu, że receptury naszych babć albo wszelkie mikstury na bazie czarnego bzu, jeżówki, czy innych naturalnych składników wyjdą nam na zdrowie o wiele bardziej niż te polecane przez koncerny farmaceutyczne, ze sztucznymi witaminami na czele.
W związku z powyższym, do wspomnianej wcześniej echinacei (jeżówki), dołączyłam rozgrzewającą herbatę z cytryną i sokiem z malin, a także regularnie kupowane cytrusy, w szczególności grejpfruty.
Skorzystałam też z przepisu, który krążył po mojej bliższej i dalszej rodzinie, odnosząc towarzyskie, a przede wszystkim zdrowotne sukcesy. Potwierdzam, działa, dlatego się nim teraz z Wami podzielę!!!

Na pół litra wody potrzeba:
- 3 ziarenka czarnego pieprzu, 
- 2 goździki, 
- łyżeczkę suszonej bazylii, 
- szczyptę soli, 
- szczyptę mielonej  kurkumy, 
- łyżeczkę starego na grubej tarce imbiru, 
- 2 ziarenka kardamonu, 
- 3-4 plastry cytryny. 

Wszystko podgrzewamy w małym garnku przez 10 minut, następnie całość przecedzamy i zostawiamy do lekkiego schłodzenia, by na sam koniec dodać łyżeczkę miodu.

Domowe panaceum na przeziębienie

Jeśli jednak bierzecie pod uwagę tylko walory smakowe tego leku, to od razu informuję, że „napój bogów” to to nie jest, ale skutecznie rozprawia się z bakteriami, dlatego u mnie pod dachem też już się zadomowił…

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz