Miesiąc w obiektywie – LISTOPAD’ 17

przez Ola @ Grudzień 18, 2017

Zgodnie z obietnicą zakończyłam swoją relację z ciepłych Włoch jeszcze przed Świętami:) Do Wigilii już tylko tydzień, zdążyliśmy mieć już prawdziwą zimę w Londynie, a ja jeszcze nie podsumowałam LISTOPADA:)
Wszystko przez to, że zanurzyłam się w wakacyjnych zdjęciach aż po szyję i koncentrowałam na wspomnieniach, a nie na rzeczywistości:)

l7

l10

l11

A może też dlatego, że pół miesiąca spędziłam w domu, regenerując się po zabiegu częściowego usunięcia łąkotki. W związku z tym o tańcu sylwestrowo-noworocznym nie będzie mowy, ale wierzę,  że rehabilitacja szybko zdziała cuda.
To niesamowite jak bardzo doceniamy to, co mamy, gdy trudno wykonać samemu najprostsze czynności. Jednym z moich marzeń w tamtym okresie był spacer po lesie. Pogoda za oknem była cudna, a jesień ciepła i prawdziwie złota…

l1

Jak tylko dostałam od lekarza zielone światło ruszyłam do Highgate Wood na…  rehabilitację pod chmurką, by złapać jeszcze trochę tego kolorowego cudu natury.

l3

l2

l4

l5

Przymusowy czas wolny sprawił, że miałam możliwość obejrzeć kilka filmów, przeczytać zaległą prasę i zacząć zagłębiać się w historię Anglii, bo kto wie, może w przyszłym roku egzamin z wiedzy o kraju, w którym obecnie mieszkam, będzie mi niezbędny.
Tymczasem trzeba myśleć o Bożym Narodzeniu i na poważnie zacząć planować świąteczne menu, z obowiązkową dekoracją stołu i choinki, ponieważ każdy taki drobiazg kojarzy mi się z dzieciństwem i czyni ten czas naprawdę wyjątkowym… Powoli więc dom wypełnia się zapachem cynamonu oraz muzyką z zimowej kolekcji jak np.  „White is in the Winter Night” - Enyi, czy  „Driving Home For Christmas” - Chrisa Rea, zanim na dobre zagoszczą nasze polskie kolędy i pastorałki.

Śnieg byłby prawdziwym gwiazdkowym prezentem, czego i Wam życzę!!!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz