Kopenhaga, cz. 1

przez Ola @ Luty 27, 2017

Od bardzo dawna jestem fanką Skandynawii, a przede wszystkim ich ekologicznego stylu życia, jasnych, minimalistycznych wnętrz oraz klasycznych ubrań w stonowanych kolorach. Świetnie odnajduję się w chłodniejszym klimacie i nie wyobrażam sobie wieczorów bez świeczek, dlatego przy okazji kilku dni urlopu, wybrałam się z Małżonem do Kopenhagi.

d42

d18

Wybór miejsca nie był przypadkowy, ponieważ już jakiś czas temu chcieliśmy dowiedzieć się czegoś więcej o mieście Hansa Christiana Andersena i choć częściowo poznać sekret szczęśliwych Duńczyków…

d14

d17

d7

Dzięki aplikacji Airbnb znaleźliśmy dla siebie bazę noclegową w stylu jaki lubimy i w lokalizacji jaka nam najbardziej odpowiadała… A jak już się tam zadomowiliśmy,

d5

to ruszyliśmy na dłuuuugie rozpoznanie miasta, w którym, pomimo szarości brytyjskiego nieba, od razu poczuliśmy się jak u siebie… w Trójmieście,

d37

d41

d15

szczególnie po wizycie w najstarszej części Kopenhagi - Nyhavn:)

d52

d53

d55

W duńskiej stolicy można łatwo zwolnić codzienne tempo. Wystarczy spacerować po ulicach i podpatrywać mieszkańców, ponieważ sprawiają wrażenie osób, którym nigdzie się nie spieszy, którzy są tu i teraz, ciesząc się bieżącą chwilą…

d6

d29

A jak dodamy jeszcze do tego ilość terenów zielonych…

d31

d27

d22

d26

d24

świeczek palonych dosłownie wszędzie i tego charakterystycznego klimatu znad morza,

d20

d34

to szybko można się poczuć częścią tej „krainy szczęśliwości”, w której każdy znajdzie coś interesującego dla siebie.

d32

d51

d23

d46

d39

d12

d47

Przy okazji codziennych spacerów po Kopenhadze dotarliśmy również do tych turystycznych punktów miasta, ale o tym już następnym razem…

Dobrego tygodnia!!!

Dodaj komentarz

Nie będzie publikowany

Jeżeli posiadasz