Chorwacja po raz drugi, cz. 2 – TROGIR

przez Ola @ Luty 24, 2023

Planując urlop w Splicie, wiedzieliśmy, że czeka nas mnóstwo nowych miejsc do odkrycia, ponieważ dogodna lokalizacja umożliwia intensywne zwiedzanie tamtejszej okolicy bez długich i męczących przejazdów. Już następnego dnia wybraliśmy się do Trogiru, do którego dotarliśmy ze Splitu w ciągu 40min. bezpośrednim autobusem miejskim nr 37 (szczegółowy rozkład znajdziecie na stronie www.promet-split.hr). Autobus przejeżdża również przez lotnisko, więc można nim dotrzeć do centrum Splitu (czy Trogiru) za mniej niż €5, czyli zdecydowanie taniej niż transferem autokarowym lub taksówką.
W ścisłym sezonie – od czerwca do września pływają tam jeszcze promy (€7 w jedną stronę), co stanowi dodatkową atrakcję i możliwość podziwiania wybrzeża z innej perspektywy.
Jednak my, z uwagi na urlop na początku października, nie mieliśmy już możliwości dostać się do Trogiru drogą morską, ale na szczęście nie wszyscy armatorzy zamknęli się na turystów wczesną, a jakże wciąż ciepłą jesienią, dlatego w dalszej części pobytu udało nam się wejść na pokład, by popłynąć na wyspę Brač, ale o tym już w osobnym poście. Dokładny rozkład godzinowy znajdziecie na stronie poszczególnych przewoźników m.in. Bura Line, który obsługuje tę trasę lub w samym porcie.

Trogir - promenada

Trogir

Zamek w Trogirze

Koniec lądu - Trogir

TROGIR jest bardzo mały, ale to jest właśnie cudowne, że nie trzeba się spieszyć, by móc go poczuć. Uznaje się Trogir za najlepiej zachowane miasto romańsko-gotyckie Europy Środkowej, a jego urok został doceniony i nagrodzony pozycją na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Spacer promenadą z widokiem na krystalicznie turkusową wodę, czy zacienionymi uliczkami Starego Miasta to czysta przyjemność nie tylko dla turystów, więc tym lepiej jak można się tym delektować po swojemu.

Promenada w Trogirze

Słońce Chorwacji - Trogir

Wąskie uliczki Trogiru

Główny plac miasteczka nosi imię naszego Papieża, więc od razu zrobiło się ciepło na sercu, gdy się tam znaleźliśmy. Wieża zegarowa, która dominuje w miejskim krajobrazie, należała do XVw. kościoła św. Sebastiana, teraz stanowi część, ale restauracji, która się przed nią rozłożyła na dość dużym kwadracie. Dobrze, że chociaż parasole są jednolite i nie krzyczą jak w Polsce nazwami browarów, tylko kolorystycznie wpasowały się w otoczenie.

Plac w Trogirze

Zabudowa Trogiru, Chorwacja

Uliczki Trogiru

Po pysznym obiedzie w lokalnej restauracji z przemiłą obsługą, nogi poniosły nas na drugą stronę mostu, by przy okazji odkryć małą plażę,

Widok z mostu - Trogir

Strefa relaksu - Trogirze

Trogir - drugi brzeg

i pospacerować po okolicy…

Wzdłuż kanału, Trogir

Spacer po Trogirze

Panorama w Trogirze

Chorwacja, Trogir

Kościół w Trogirze

i trafić na kolejny malowniczy zachód słońca, tym razem w Mastrince… Złota godzina nie miała sobie równych!

Port w Trogirze

Zachód słońca w Trogirze

Miejski autobus do Splitu kursuje często, więc nie odmówiliśmy sobie powrotu na promenadę Trogiru, która dzięki oświetleniu oraz ożywionemu życiu towarzyskiemu buduje zupełnie inną atmosferę wokół…

Wieczór w Trogirze

Przed północą wróciliśmy do Splitu, ponieważ następnego dnia czekała nas kolejna atrakcja.

Cdn…

Słowo od… Magdaleny Witkiewicz

przez Ola @ Luty 19, 2023

Zachody słońca

„Myślcie pozytywnie. Pozytywne myśli przyciągają dobrych ludzi. I przyciągają szczęście. Złe myśli i słowa tylko pomnażają zło na świecie.”

Chorwacja po raz drugi, cz. 1 – SPLIT

przez Ola @ Luty 15, 2023

Tradycyjnie na początku października nie było nas w Londynie. To czas wczesno-jesiennego urlopu, kiedy wyruszamy, by naładować swoje baterie. Łączy się to ściśle ze świętowaniem urodzin Małżona w naszej ulubionej formie, czyli… zwiedzaniem nowych miejsc. Oczywiście wyjazd planujemy wspólnie, ale ostatecznego wyboru miejsca dokonuje solenizant, którego urodziny obchodzone są w czasie wyjazdu.
Solenizant i urodziny? Tak, celowo użyłam tego rzeczownika, bo jak się okazuje (za Słownikiem języka polskiego, a przeciwnie do tego, czego uczono mnie w szkole), jubilatem jest się tylko wtedy, gdy obchodzimy okrągły jubileusz… Trzeba było tak od razu… bo, choć nauczyciele uparcie wpajali jedyną słuszną formę urodzinowego jubilata i imieninowego solenizanta, to i tak wielu osobom wciąż się to myliło:)
Wracając do tematu, to Małżon zapragnął ponownie zajrzeć do Chorwacji. Tym razem wybór padł na Split, ponieważ jest to kolejna świetna baza wypadowa po okolicy.  Październikowe słońce powitało nas już w samolocie

Chorwacja z lotu ptaka

i na lotnisku…

Split lotnisko

by zostać z nami i towarzyszyć przez kolejne dni od rana do późnego wieczora…

Split 1

Split

DSCF5406

DSCF5433

Mieszkaliśmy w ścisłym sercu Starego Miasta,

Chorwackie lokum

a dokładniej w sąsiedztwie Pałacu Dioklecjana, który codziennie gromadził wokół siebie turystów. Trzeba było wcześnie wstawać, by mieć szansę na… bezludne zdjęcia w centrum miasta, a i tak nie zawsze się udawało. To jednak nic w porównaniu z tym, z czym trzeba się tam mierzyć w szczycie sezonu, ale trudno się dziwić, skoro jest to najczęściej odwiedzany zabytek Chorwacji, znajdujący się od 2006 na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

DSCF5384

Split - w murach Pałacu Dioklecjana

Split - Stare Miasto

RemasterDirector_V0

Wąskie uliczki Starego Miasta, jednolitość kamiennych fasad,

Split - detale

Split - zabudowa

DSCF5370

a przede wszystkim bliskość morza i gór oraz cudna pogoda sprawia, że tu się naprawdę dobrze wypoczywa i tak chętnie wraca…

Split - spokojne wody

Split - spacer w porcie

RemasterDirector_V0

RemasterDirector_V0

RemasterDirector_V0

DSCF5452

Zachody słońca, które prezentowały się nam na niebie każdego wieczora, wyglądały jak malowane obrazy, z użyciem dominującej czerwonej farby, ale w tym przypadku ingerowała tylko matka natura. Nie mogliśmy się napatrzeć na te spektakle, dlatego za każdym razem czekaliśmy do końca aż opadnie kurtyna… ciemności.

RemasterDirector_V0

Tym foto-wstępem zapraszam Was na kolejne chorwackie odsłony naszego urlopu, ponieważ wycisnęliśmy z tego miejsca jak z cytryny…

Cdn…